W zawodach wzięło udział 6 zespołów: BHT GRU JUKO Poznań, Warmia Traveland Olsztyn, Kowalewo Pomorskie, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski oraz dwie ekipy z Radomia - Aula i Delta. Zwycięzcę wyłoniono rozgrywając mecze systemem każdy z każdym.
Poznaniacy, którzy wystąpili w mocno osłabionym składzie, bez problemów wygrali cztery mecze - podobnie jak zespół z Olsztyna. To właśnie na Warmię Traveland drużyna BHT GRU JUKO trafiła w ostatnim pojedynku (który okazał się meczem o I miejsce). Pierwszego seta Wielkopolanie wygrali pewnie - sześcioma punktami. W drugim secie do zwycięstwa zabrakło dwóch rzutów "za dwa". Ostatecznie ekipa z Poznania musiała uznać wyższość rywali w shoot-outach.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego występu. W składzie zabrakło Roberta Juszczyka, Macieja Adamczyka, kadrowicza Macieja Włudarczaka, Tomasza Draszkiewicza i Bartosza Adamczaka. Mimo to udało nam się prowadzić wyrównaną grę z aktualnymi mistrzami Polski - Warmią Traveland Olsztyn, która składa się z zawodników Superligi. Wyrazy uznania należą się Dawidowi Biskupowi, który na pozycji wlotka radził sobie znakomicie. Liczę na to, że w następnym sezonie znajdzie się na stałe w naszym składzie i będzie alternatywą dla naszych wysokich środkowych - mówi Konrad Szczukocki, lewoskrzydłowy BHT GRU JUKO Poznań.
- Już w najbliższą sobotę czeka nas Beach Handball Warsaw - turniej do którego zgłosiło się 16 drużyn męskich, w tym cała czołówka polskiej piłki ręcznej plażowej. Będzie to dla nas sprawdzian przed finałem Mistrzostw Polski, który odbędzie się już za miesiąc w Starych Jabłonkach - dodaje Adam Studziński aka "Doda", - pierwszy bramkarz poznaniaków.