Marcin Kurowski dla SportoweFakty.pl: Spodziewamy się ciężkiej przeprawy

Piąta drużyna Superligi Mężczyzn sezonu 2010/11 - Azoty Puławy poznały przeciwnika, z jakim przyjdzie im stoczyć bój w ramach 3. rundy Challenge Cup. Nadwiślańska drużyna rywalizować będzie z trzecią siłą ligi chorwackiej - RK Bjelovar.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
- RK Bjelovar to na pewno dobry zespół - występuje w chorwackiej lidze, która się wzmacnia z roku na rok. Nasi rywale w minionym sezonie zajęli w rodzimych rozgrywkach trzecie miejsce, świadczy to o tym, że jest to solidny, dobry zespół - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Marcin Kurowski, szkoleniowiec Azotów Puławy. - Wiadomo, że zespoły z byłej Jugosławii prezentują się w europejskich pucharach co roku bardzo dobrze i na pewno nie będzie to łatwy przeciwnik dla nas. Aczkolwiek większość zawodników z naszej ekipy, w poprzednim sezonie w debiucie na europejskich arenach miała do czynienia właśnie z drużynami z byłej Jugosławii. Były to zacięte, wyrównane mecze, także spodziewamy się ciężkiej przeprawy - podkreślił opiekun nadwiślańskiej drużyny. Puławianie, podobnie jak Stal Mielec pierwsze spotkanie 3. rundy Challenge Cup rozegrają we własnej hali. Szkoleniowiec puławskich Azotów nie jest jednak zadowolony z takiego obrotu spraw. - To zawsze jest plusik dla tej ekipy, która pierwszy mecz gra na wyjeździe. Wiadomo, że rewanż zawsze lepiej grać u siebie, znając konkretnie możliwości przeciwnika, mając go rozpracowanego - zakończył Kurowski.
Marcin Kurowski docenia klasę pucharowego rywala Azotów Puławy. - Jest to solidny, dobry zespół. Spodziewamy się ciężkiej przeprawy - mówi.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×