Trener Juranda zadowolony z pierwszego sparingu

Wtorkowy mecz kontrolny z Warmią Olsztyn był dla szczypiornistów z Mazowsza, pierwszym sprawdzianem formy w okresie przygotowawczym. Po spotkaniu, szkoleniowiec Juranda chwalił zwłaszcza nowych zawodników.

- Mamy grupę sześciu nowych graczy, którą naprawdę ciężko będzie wkomponować w zespół - podkreślił krótko po zakończeniu meczu Paweł Noch. - Były fragmenty bardzo dobrej gry w obronie, natomiast o atak pozycyjny będziemy się martwić troszeczkę później, bo to nie ten etap, żeby miał on funkcjonować idealnie - dodał.

We wtorkowym sparingu z Warmią Olsztyn, wystąpili wszyscy nowo pozyskani przez ciechanowski klub zawodnicy. Warto dodać, że trener Noch w wyjściowym składzie desygnował do gry aż czterech z nich. - Bardzo dobrze zaprezentował się Tomek Malesa. Oleg Semenov potrzebuje bardzo dużo grania, ponieważ na tej pozycji był on mało wykorzystywany w Puławach. Damian Malandy musi dużo pracować, żeby "dogonić" naszych, szybkich środkowych, ale dzisiaj pokazał, że zmierza to w dobrym kierunku. Tomek Klinger zagrał dobre zawody w obronie, a Marek Wrobel wśród bramkarzy wypadł chyba najkorzystniej - wyliczał usatysfakcjonowany Noch.

Przed Jurandem teraz mnóstwo gier kontrolnych, które mają dać pełny obraz drużyny, a zarazem określić jej stan gotowości na rozgrywki PGNiG Superligi. - W piątek jedziemy do Płocka, gdzie zagramy dwa mecze z Orlen Wisłą. W następny weekend jedziemy na turniej do Kwidzyna. Doszliśmy również do porozumienia z Warmią, że przyjedzie do Ciechanowa 10 sierpnia i w ostatni weekend tego miesiąca zagramy turniej towarzyski w Kętrzynie - zakończył trener beniaminka.

Źródło artykułu: