Niewiele ponad miesiąc temu informowaliśmy na łamach naszego serwisu o zmianach kadrowych, jakie zostały dokonane w występującym na pierwszoligowych parkietach zespole ASPR-u Zawadzkie. Pomimo trudnej sytuacji finansowej, działacze klubu z województwa opolskiego postanowili zgłosić drużynę do rozgrywek, wzmacniając ją jednocześnie trójką nowych zawodników - Mariuszem Kaliszem, Sebastianem Michalczukiem oraz Dawidem Chrapustą. Ci dwaj ostatni szybko jednak zrezygnowali z występów w ekipie prowadzonej przez Janusza Bykowskiego.
- Po rozmowach z prezesem klubu zaproponowano mi kontrakt, w którym oprócz gry gwarantowano mi także pracę. Niestety, pod koniec lipca działacze nadal nie przedstawili mi żadnej oferty pracy, ponadto pojawiły się pewne nieścisłości w wynagrodzeniu, które zadecydowały o rezygnacji z gry w barwach ASPR-u - powiedział Chrapusta, szybko dodając: - Kilka dni później z uwagi na sprawy rodzinne podjąłem decyzję o zakończeniu kariery.
23-letni środkowy rozgrywający swą przygodę z piłką ręczną rozpoczynał w sekcjach MOSiR-u Zabrze, skąd trafił do SMS-u Gdańsk. Po ukończeniu Szkoły Mistrzostwa Sportowego zasilił szeregi występującej na parkietach ówczesnej Ekstraklasy drużyny AZS AWFiS-u Gdańsk, z której rok później został wypożyczony do NMC POWEN-u Zabrze. Przed inauguracją sezonu 2010/11 zabrzanin przeniósł się do Bochni, gdzie wyrósł na pierwszoplanową postać miejscowego BKS-u Stalprodukt. W 22 występach w barwach Stalowców zdobył 44 bramki i w dużym stopniu przyczynił się do wywalczenia 5. lokaty na zakończenie sezonu.
Pomimo tak wczesnego rozbratu ze sportem, Chrapusta nie wyklucza powrotu do gry w najbliższych latach. - Możliwe, że kiedyś powrócę na parkiety. Po tym jak już podjąłem decyzję o zakończeniu kariery otrzymałem propozycje gry m.in. z Białej Podlaskiej, Radomia czy Przemyśla, jednak było już za późno. Wcześniej zastanawiałem się nad ewentualnym wyjazdem do Niemiec, jednak nie było żadnych konkretów - wyznał były reprezentant Polski juniorów.
Czym teraz zajmie się mający za sobą występy w Ekstraklasie zawodnik? Jak sam przyznaje najważniejsze będzie znalezienie pracy. - Od kilku dni poszukuję pracy, chcę się ustatkować. Czasem trzeba podjąć taką trudną decyzję jak ta o zakończeniu gry. Najwidoczniej wszystko miało się tak potoczyć - dodaje Chrapusta.
Ostatnim klubem Dawida Chrapusty był bocheński BKS Stalprodukt