Organizatorzy utworzyli jedną grupę, w której mecze rozegrano systemem każdy z każdym. Poznaniacy pokonali Gwardię 2:0, ulegli ekipie z Inowrocławia w shoot-out’ach, a następnie zwyciężyli w meczach z drużynami z Chrzanowa. W ostatnim spotkaniu GRU zmierzyło się z Legnicą. Do objęcia pierwszego miejsca w grupie potrzebna była wygrana 2:0. Niestety Wielkopolanie ulegli przeciwnikowi w drugim secie i pokazali swoją wyższość dopiero w shoot-out’ach, co dało im 3. miejsce w grupie.
W niedzielę, systemem play-off (1-4, 2-3) rozegrano półfinały. Plażowicze z BHT GRU JUKO Poznań przegrali z Damy Radę Inowrocław 0:2. W meczu o 3. miejsce stawili czoła Gwardii Koszalin. Przez bardzo nieskuteczną grę w ataku przegrali to spotkanie w dwóch setach i ostatecznie zajęli 4. miejsce. Zwyciężyła drużyna z Inowrocławia, która nie dała szans legniczanom.
Na Pucharze Polski Poznaniacy zaprezentowali się w nowych strojach zasponsorowanych przez właściciela marki SICO - oferującej silikonowe zegarki sportowe. - W ubiegłym tygodniu podpisaliśmy umowę sponsorską z klubem Beach Handball Team GRU POZNAŃ. Zgodnie z nową umową logo marki SICO będzie eksponowane na koszulkach piłkarzy co najmniej do końca sezonu 2012 roku. Gratulujemy zajęcia wysokiego, 4. miejsca w turnieju o Pucharaze Polski w sezonie 2011 r. Życzymy samych sukcesów w nadchodzącym finałowym turnieju, w którym liczymy na wysokie miejsce na podium - podsumował Wojciech Ziętek, prezes zarządu Element5 Sp. z o.o.
Już w najbliższy weekend, w Starych Jabłonkach odbędzie się Finał Mistrzostw Polski. GRU Poznań będzie rozstawione w losowaniu grup z numerem jeden, ponieważ jest liderem klasyfikacji generalnej. - Finał na pewno będzie pełen wyrównanych spotkań i myślę, że wiele z nich zakończy się po shoot-out’ach. W tym sezonie poziom się wyrównał i w Starych Jabłonkach wygrać może każdy. Naszym celem, którego nie ukrywamy od początku sezonu, jest zajęcie miejsca na podium. Po długiej przerwie do naszej ekipy powrócił Mikołaj Krekora, który świetnie radził sobie w Świnoujściu i na pewno będzie dobrym zmiennikiem na bramce dla Adama Studzińskiego. Cieszymy się, że grono naszych sponsorów się powiększyło i mamy nadzieję, że ich nie zawiedziemy - powiedział Konrad Szczukocki.