Łukasz Achruk: Musimy zagrać dobrze w obronie

W najbliższą sobotę rozpoczną się rozgrywki PGNiG Superligi w sezonie 2011/2012. W swoim pierwszym, po powrocie na piłkarskie salony meczu, beniaminek ligi NMC Powen Zabrze podejmować będzie zespół Zagłębia Lubin.

Ubiegłego sezonu, w przeciwieństwie do swoich sobotnich rywali, Zagłębie Lubin nie może zaliczyć do udanych. Ekstraklasowy los szczypiornistów z Lubina ważył do ostatniej chwili. Ostatecznie utrzymali się oni w PGNiG Superlidze, ale do nadchodzącego sezonu przystąpią teoretycznie osłabieni. Ofertę Vive Targów Kielce wybrał jeden z najlepszych reprezentantów Zagłębia, Bartłomiej Tomczak. - Zagłębie to dobry rywal na początek, bo jest spora szansa, że punkty zostaną w Zabrzu. Ekipa z Lubina jest z drugiej strony wielką niewiadomą, bo z pewnością zagra inną piłkę ręczną niż rok temu. Nowy trener przywiózł ze sobą z Niemiec inną myśl szkoleniową, także zobaczymy ile z tego skorzystali w klubie. Zagłębie nie wzmocniło się, za to straciło bardzo skutecznego Bartka Tomczaka, co jest dużym ubytkiem - analizuje rozgrywający NMC Powen Zabrze, Łukasz Achruk.

Wielką niewiadomą jest też forma sobotnich gospodarzy. Zabrzanie uspokajają, że o ich dyspozycję nie należy się martwić. - Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Przede wszystkim coraz bardziej rozumiemy się na boisku. Co prawda przegraliśmy ostatni sparing, ale do Legnicy pojechaliśmy bez kilku kluczowych zawodników. Poza tym próbowaliśmy innych wariantów gry. Uważam, że nie powinno się oceniać drużyny po wyniku sparingów. Mecze kontrolne są po to, żeby przećwiczyć na rywalach to co ćwiczyło się na treningach, żeby dopracować pewne elementy, a wynik jest sprawą drugorzędną - stwierdza rozgrywający.

Zabrzanie są optymistycznie nastawieni, tym bardziej, że znają już receptę na sukces w meczu z Zagłębiem. - Musimy zagrać dobrze w obronie i to jest najważniejsze. Jeśli uda nam się twardo bronić to o wynik możemy być spokojni, bo w ataku zawsze można coś dorzucić - informuje nabytek NMC Powen Zabrze.

Szczypiorniści z Zabrza są też doskonale świadomi mocnych punktów swoich rywali. - Najmocniejszym elementem Zagłębia bramka. Na pozycji bramkarza występują kadrowicz Adam Malcher i Michał Świrkula. Kolejną mocną stroną ekipy z Lubina jest jej zespołowość. W ataku grają kolektywnie, nie mają lidera. W zasadzie na każdej pozycji przeważa gra zespołowa i to jest ta główna siła - opowiada Achruk.

Ekipy NMC Powen Zabrze i Zagłębia Lubin spotkają się na zabrzańskim parkiecie już w najbliższą sobotę, 3 września, o godzinie 18:00.

Źródło artykułu: