Historyczny sukces polskiego szczypiorniaka

4 września 2011 roku - tą datę na długo zapamiętają sympatycy szczypiorniaka w Polsce. Nasz kraj w Lidze Mistrzów po raz pierwszy w historii będzie mieć aż 2 drużyny w tych elitarnych rozgrywkach! Polskę w Champions League reprezentować będą: Orlen Wisła Płock i Vive Targi Kielce.

W tym artykule dowiesz się o:

- Turniej o "dziką kartę" to wielki sukces. Znakomicie spisała się drużyna, niesamowitą atmosferę stworzyła kielecka publiczność. To było coś fantastycznego, doping dla żółto-biało-niebieskich był rewelacyjny i za to wszystkim, którzy byli na meczach wielkie dzięki! Sam schodząc na parkiet po meczu czułem, że to było to na co Kielce czekały - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Paweł Papaj.

Dwudniowe zmagania stały na bardzo wysokim poziomie sportowym, a los podopiecznych Bogdana Wenty podczas turnieju ważył się do ostatnich sekund. - Zarówno sobotni jak i finałowy mecz naszej drużyny był również znakomitym widowiskiem dla telewizji. To właśnie na takich pojedynkach, pełnych walki, emocji i niepewności aż do samego końca budować można popularność piłki ręcznej. Myślę, że po takim meczu fanów naszej pięknej dyscypliny na pewno przybyło - twierdzi menedżer marketingu w zespole Vive Targi Kielce.

Turniej o "dziką kartę" był dla kielczan sukcesem nie tylko stricte sportowym, ale również marketingowym. - Przedstawiciele EHF byli pod wrażeniem tego co działo się na meczach. Myślę, że utwierdzili się w przekonaniu, że wybór Kielc do organizacji turnieju był słuszny, tak samo jak do tego, że Kielce zasługują na Ligę Mistrzów, a same rozgrywki potrzebują takich kulis jakie można zobaczyć w Hali Legionów - uważa nasz rozmówca.

Wicemistrzowie Polski w Lidze Mistrzów rywalizować będą w niezwykle silnie obsadzonej grupie B z węgierskim MKB Veszprém, rosyjskimi Czechowskimi Niedźwiedziami, hiszpańskim Atletico Madryt (dawniej Ciudad Real), niemieckim Füchse Berlin i duńskim Bjerringbro-Silkeborg.

- Za około miesiąc rozpoczyna się faza grupowa i czekają nas kolejne emocje. Na pewno trafiliśmy do bardzo ciężkiej grupy. Do każdego przeciwnika trzeba podchodzić z szacunkiem, ale i zawsze szukać swoich szans. Póki co udajemy się na spotkanie przed fazą grupową do Kolonii - zakończył swoją wypowiedź Paweł Papaj.

Organizacja turnieju o "dziką kartę" była dla Kielc świetna zarówno pod względem marketingowym, jak i sportowym

Źródło artykułu: