Mateusz Jachlewski: Musimy poprawić koncentrację

W 2. kolejce PGNiG Superligi Mężczyzn, Vive Targi Kielce pokonały w wyjazdowym spotkaniu Nielbę Wągrowiec 35:28. - Musimy się skupić na tym, byśmy wychodzili do każdego meczu tak samo skoncentrowani i na poważnie - mówi lewoskrzydłowy wicemistrzów Polski, Mateusz Jachlewski.

Pojedynek w Wągrowcu miał dwa oblicza. W pierwszej odsłonie gospodarze walczyli z kielecką drużyną jak równy z równym, dość niespodziewanie, lecz w pełni zasłużenie schodząc do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. W szatni trener Bogdan Wenta musiał dobrze zmobilizować swój zespół, bowiem po zmianie stron gracze Vive Targów prezentowali się zdecydowanie lepiej, szybko wypracowując wysoką przewagę, która pozwoliła kontrolować spotkanie.

- Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z pierwszej połowy, dużo rzeczy nam nie wychodziło. W drugiej też nie było rewelacyjnie, ale już było dużo lepiej w obronie, z czego rzucaliśmy łatwe bramki z kontry. Mieliśmy tak zacząć od początku - mówił w rozmowie ze SportoweFakty.pl Mateusz Jachlewski.

W najbliższej kolejce wicemistrzowie Polski podejmować będą Zagłębie Lubin, które ma na swoim koncie zerowy dorobek punktowy. - Przede wszystkim musimy zagrać lepiej niż w meczu z Nielbą i poprawić koncentrację. Musimy się skupić na tym, byśmy wychodzili do każdego meczu tak samo skoncentrowani i na poważnie, nie jak dzisiaj (sobota przyp. red.) - podkreśla lewoskrzydłowy Vive Targów.

Za nieco ponad dwa tygodnie startują rozgrywki elitarnej Ligi Mistrzów. Polskę na arenie europejskiej będą reprezentować Vive Targi Kielce i Orlen Wisła Płock. Wicemistrzowie Polski w Champions League rywalizować będą w niezwykle silnie obsadzonej grupie B z węgierskim MKB Veszprém, rosyjskimi Czechowskimi Niedźwiedziami, hiszpańskim Atletico Madryt (dawniej Ciudad Real), niemieckim Füchse Berlin i duńskim Bjerringbro-Silkeborg.

- Wiemy na co możemy się nastawić. Mamy mocną grupę tak jak rok temu, więc tutaj nie ma co kalkulować. Każdy mecz jest inny, każdy może z każdym wygrać, więc będziemy walczyć o swoje punkty - zakończył swoją wypowiedź "Siwy".

Mateusz Jachlewski

Źródło artykułu: