Grunwald Poznań przed sezonem

Szczypiorniści z I ligi po czteromiesięcznej przerwie wracają na parkiet. Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki zespołów występujących na zapleczu PGNiG Superligi. Poniżej przedstawiamy Grunwald Poznań.

Zmiany kadrowe

Szczypiorniści poznańskiego Grunwaldu do treningów przed nowym sezonem ligowym przystąpili niemal w niezmienionym składzie. Z ekipy WKS-u odeszli: bramkarz Maciej Adamczyk, który zasilił szeregi Ostrovii oraz Artur Pachulicz, który w nowym sezonie zagra w Sparcie Oborniki. Do zespołu z Poznania dołączyło dwóch zawodników. Ze Sparty powrócił kołowy Łukasz Koligat, a nowym nabytkiem WKS-u jest Szymon Sobański. - Grać będzie na skrzydle, ewentualnie na środku rozegrania, wciąż nie wiadomo bowiem, co będzie z Mateuszem Matlachem, który po kontuzji wraca dopiero do treningów - opowiada Krzysztof Martyński. W okresie przygotowawczym z zawodnikami Grunwaldu treningi odbywał również Piotr Więcław, były już gracz MKS-u Poznań. - Szkoda, że nie doszło do porozumienia z Piotrkiem, bo bardzo by się nam przydał w nowym sezonie - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Martyński.

Niewielka rotacja w składzie być może na pierwszy rzut oka nie jest ani zbytnim osłabieniem, ani też wzmocnieniem dla wojskowych. Gdyby jednak przyjrzeć się wnikliwiej, można mieć pewne obawy o przyszły sezon WKS-u. Skład opuścił doświadczony bramkarz, jakim niewątpliwie jest Maciej Adamczyk. Zdecydowanie więcej pracy będzie miał teraz Filip Tarko, ale zabraknie mu doświadczonego zmiennika. Czy młody Patryk Kulczyński dźwignie ciążącą na nim od nowego sezonu sporą odpowiedzialność? Również obrona Grunwaldu będzie od nowego sezonu sporą zagadką. - Artur trzymał poziom zarówno w ataku, jak i obronie, będziemy musieli się jakoś inaczej zorganizować - ocenia Martyński.

Plusem niewielkich roszad w składzie wojskowych jest na pewno fakt iż w podobnym składzie grają już trzeci sezon. - Na boisku widać coraz większe zgranie, dobrze się rozumiemy. Trzon zespołu pozostał ten sam i mam nadzieję, że to zaprocentuje - dodaje Martyński. - Wpływ na to na pewno miał obóz w Wiśle. Zajęcia w górach, na siłowni, na basenie. Trener starał się to tak zorganizować, żeby poza budowaniem formy, budować również pozytywne relacje w naszym zespole.

Mecze sparingowe

W okresie przygotowawczym WKS rozegrał dwa turnieje towarzyskie, oraz kilka meczów sparingowych. Wojskowi rozpoczęli nieźle, w Gorzowie Wlkp. najpierw pokonali miejscowy GSPR, by w kolejnym meczu uznać wyższość rywali. Nie wiadomo jednak dlaczego kilka dni później, w Memoriale Jerzego Kuleczki podopieczni trenera Rafała Walczaka przegrali wszystkie trzy spotkania - z Ostrovią Ostrów Wlkp., GSPR-em Gorzów Wlkp. i ŚKPR-em Świdnica. Kilka dni później forma Grunwaldu prezentowała się już dużo lepiej. W sparingowym meczu z Miedzią Legnica poznaniacy co prawda nie odnieśli zwycięstwa, ale ambitnie walczyli przez całe spotkanie. Być może to wspólne treningi z Miedzią dobrze wpłynęły na podopiecznych trenera Walczaka, którzy w rozgrywanym na początku września turnieju z okazji 20-lecia MKS-u Poznań okazali się najlepsi, pokonując kolejno Spartę Oborniki i w finale MKS.

- Forma przed ligą jest trochę w kratkę - przyznaje Martyński. - Mamy jednak nadzieję, że w lidze pokażemy to, co podczas ostatniego turnieju, czyli naprawdę niezłą piłkę ręczną. Brakuje nam trochę Mateusza Matlacha, bez niego gramy trochę kombinacyjnie, na trzy lewe ręce. Na pozycji lewego rozgrywającego grają albo Krystkowiak albo Suwisz, starając się zastąpić jakoś Mateusza.

Cele zespołu

Ostatnie dwa sezony nie były dla Grunwaldu najlepsze. Praktycznie do ostatnich kolejek zespół nie był pewny utrzymania, psując tym samym kibicom sporo nerwów. Dlatego też w tym sezonie cel jest jeden - grać tak, by spokojnie utrzymać się w lidze, na dobrym miejscu. - Trudno mówić o walce o pierwszą trójkę, kiedy jakie zespoły jak Szczecin, Płock czy Gdańsk zdecydowanie kadrowo i finansowo przewyższają pozostałe kluby. To raczej one będą walczyć o czołowe lokaty i awans do ekstraklasy - ocenia Martyński. - A pozostałym drużynom, które prezentują się na podobnym poziomie, przyjdzie walczyć o przyzwoite miejsce w tabeli i utrzymanie.

Kadra zespołu Grunwald Poznań w sezonie 2011/2012:

Bramkarze: Filip Tarko, Patryk Kulczyński

Kołowi: Łukasz Koligat, Adamczyk Maciej, Marcin Tyc

Rozgrywający: Mateusz Matlach, Damian Krystkowiak, Krzysztof Martyński, Maciej Suwisz, Robert Koch, Arkadiusz Guraj,

Skrzydłowi: Tomasz Draszkiewicz, Łukasz Wachowiak, Marek Kaczmarek, Szymon Sobański

Komentarze (0)