Szkoda słów - wypowiedzi po meczu Vive Targi Kielce - Zagłębie Lubin

-Szkoda słów - właśnie takim wymownym określeniem podsumował porażkę swojego zespołu bramkarz Zagłębia Lubin Michał Świrkula. Miedziowi w ramach 3. kolejki PGNiG Superligi przegrali w Kielcach z drużyną Vive Targów 44:26.

Jacek Będzikowski (trener Zagłębia Lubin): Gratuluję Bogdanowi i jego drużynie. Mecz rozstrzygnął się już po 15 minutach. Nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia, zagraliśmy zbyt bojaźliwie. Niestety jeżeli ktoś przestraszy się przeciwnika, nie może wygrać meczu. To nie było dobre spotkanie w naszym wykonaniu.

Michał Świrkula (bramkarz Zagłębia): Tak jak powiedział trener mecz skończył się po 15 minutach. Chcieliśmy tu przyjechać i zyskać pewność siebie. O to głównie nam chodziło, ale okazało się zupełnie coś innego. Niestety tak to jest jak się nie walczy, nie pokazuje serca w grze. Wtedy meczu nie wygra się nawet z przeciwnikiem słabszym od siebie, a co dopiero mówić o takim przeciwniku jak drużyna z Kielc.

Bogdan Wenta (trener Vive Targów Kielce): Mogę zgodzić się z Jackiem i Michałem, ale druga połowa nie podobała mi się. W pierwszej połowie dużo biegaliśmy, graliśmy agresywnie w obronie. W drugich 30 minutach tempo trochę spadło. Gra nie polega tylko na rzucaniu bramek, ale też na bronieniu. Ktoś może powiedzieć, że wynik ustalił się w pierwszej połowie i potem było pewne rozluźnienie, ale trzeba pamiętać, że wprowadzając zmienników nie chodzi tylko o to, żeby każdy pobiegał trochę po boisku, ale też żeby wniósł coś do gry.

Thorir Olafsson (skrzydłowy Vive): Pierwsze 15 minut było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Skutecznie zagraliśmy w obronie z tego ciągnęliśmy kontrę. W drugiej połowie tempo trochę spadło, graliśmy już mniej agresywnie.

Komentarze (0)