Rozgrywający Warmii po jednym ze starć z rosłymi obrońcami Vive musiał zejść z parkietu i skorzystać z pomocy "masera" olsztynian. Niestety, ból okazał się na tyle silny, że zawodnik nie wrócił już na boisko. Wstępna diagnoza to naderwanie jednego z mięśni przykręgosłupowych. Szczypiornista na pewno nie wystąpi w najbliższym spotkaniu z Zagłębiem Lubin.
Na szczęście do gry powraca Mariusz Gujski, który walczył z naderwanym mięśniem brzucha. Po zabiegu jest już też Damian Moszczyński, który ze wstępnych prognoz za ok. 3-5 tygodni powinien być gotowy do powrotu na parkiet. Za tydzień ostatniemu zabiegowi rekonstrukcji więzadeł krzyżowych podda się Mateusz Kopyciński. Dominik Płócienniczak za 2-3 tygodnie zacznie rehabilitację po kontuzji łąkotki. Pozostali zawodnicy są w pełni sił i pracują na 120 procent, żeby łatać dziury po nieobecnych kolegach.