- Wiedziałem, że w Legnicy czekać nas będzie ciężka przeprawa, bo Miedź w tym sezonie gra bardzo dobrze. Ten mecz pokazał, że wysokie miejsce legnickiej drużyny w tabeli nie jest przypadkowe. Miedź gra z pomysłem i dyscypliną taktyczną - chwalił legnicki zespół duński szkoleniowiec mistrzów Polski.
O swoich podopiecznych Lars Walther wiele dobrego do powiedzenia nie miał. - Po pierwszej połowie mogłem być zadowolony tylko z gry w defensywie i postawy Mortena Seiera. Po przerwie zagraliśmy jeszcze słabiej. Nasze poczynania były bardzo nerwowe. Nie byliśmy zupełnie kolektywem. Na szczęście moi zawodnicy walczyli do samego końca. Może i nie zasłużyliśmy na wygraną z Miedzią, ale jednak zdobyliśmy dwa punkty i to jest najważniejsze. Byliśmy nieco zmęczeni podróżą z meczu Ligi Mistrzów na Słowenii i przetrzebieni kontuzjami, ale nie możemy się tym tłumaczyć - zakończył Walther.