Losy rywalizacji rozstrzygnięte zostały już w pierwszym kwadransie spotkania. Będące zdecydowanymi faworytkami środowego pojedynku Rosjanki szybko wypracowały sobie kilkubramkowę przewagę, która w 12. minucie osiągnęła rozmiary sześciu trafień (7:1). Znakomite zawody rozgrywała bramkarka Sbornej, Maria Sidorova, która co chwila popisywała się znakomitymi interwencjami po rzutach z drugiej linii. 32-letnia szczypiornistka udokumentowała swój występ także jednym trafieniem, wykorzystując nieobecność w polu bramkowym Anny Baranowskiej, którą do gry w ofensywie zastępowała Patrycja Kulwińska. Podopieczne Jewgienija Trefiłowa z każdą kolejną minutą powiększały swą przewagę, a ich wyższość nie podlegała najmniejszej dyskusji. Na przerwę Polki zeszły z dziesięciobramkowym bagażem.
W drugiej części meczu gospodynie spotkania zdecydowanie zwolniły swą grę, a trener Trefiłow dał szansę występu zawodniczkom rezerwowym. Mimo tego Polki nadal miały spore problemy ze sforsowaniem dobrze grającej defensywy Rosjanek. Wśród podopiecznych Kima Rasmussena wyrównaną walkę z rywalkami była w stanie nawiązać jedynie Kinga Byzdra. Rozgrywająca KGHM Metraco Zagłębia Lubin w całym spotkaniu zdobyła dziesięć bramek, nie myląc się ani razu na linii rzutów karnych (5/5). Pojedynek zakończył się ostatecznie rezultatem 32:21 dla Rosji.
Kolejne spotkanie w eliminacjach do mistrzostw Europy podopieczne trenera Rasmussena rozegrają w sobotę, a ich rywalem będzie reprezentacja Czarnogóry.
Rosja - Polska 32:21 (19:9)
Polska: Baranowska, Mikszto - Byzdra 10, Pielesz 3, Wojtas 3, Dworaczyk 2, Koniuszaniec 1, Niedźwiedź 1, Obrusiewicz 1, Kulwińska, Sądej, Sulżycka, Szwed, Wilamowska, Zalewska, Załęczna.