Cięcia finansowe w drużynie Zagłębia

Zarząd klubu Zagłębia Lubin postanowił obniżyć lubińskim szczypiornistom nagrody sportowe. Powodem takiej decyzji jest słaba postawa dolnośląskiej drużyny w bieżących rozgrywkach PGNiG Superligi.

- My nie karzemy zawodników, a tylko płacimy za wykonaną pracę. Piłkarze sami siebie biją po kieszeni - tłumaczy prezes Zagłębia, Witold Kulesza.

Po ośmiu rozegranych kolejkach ligowych Miedziowi mają na swoim koncie zaledwie cztery punkty i plasują się w strefie spadkowej, na przedostatnim miejscu ligowego zestawiania. Zawodnikom postanowiono zmniejszyć kwoty nagrody sportowej wypłaconej w miesiącu wrześniu, w którym lubińska "siódemka" nie zdobyła nawet punktu. Jednak decyzja ta nie dotyczyła wszystkich graczy zespołu z Lubina.

- Nie ma mowy o zbiorowej odpowiedzialności. Nie można mieć pretensji do zawodników, którzy symbolicznie umierają na parkiecie za zespół. Mam tu na myśli Mikołaja Szymyślika, Wojciecha Gumińskiego i Łukasza Kużdebę. Chcę, by wszyscy podchodzili do swoich obowiązków tak, jak ci wymienieni zawodnicy - podkreśla prezes.

Do końca pierwszej rundy sezonu zasadniczego Zagłębie Lubin zmierzy się z: Orlen Wisłą Płock (d), Chrobrym Głogów (w) oraz Azotami Puławy (d).

Źródło: miedziowe.pl

Źródło artykułu: