Szczypiorniści Orlen Wisły zadowoleni ze zwycięstwa w Lubinie

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z wygrania tego spotkania - mówił po zwycięskim meczu w Lubinie trener bramkarzy Orlen Wisły Płock, Artur Góral.

- Cieszymy się, bo mecz ten skończył cykl naszych występów w okrojonym składzie, ale wiedzieliśmy, że po meczu z Vive, czeka nas spotkanie, które musimy wygrać. W czwartek, grając w okrojonym składzie przeciwko Kielcom straciliśmy wiele sił i chwała zawodnikom za dzisiejszą determinację, za to co pokazali przez całe 60 minut. Czasami mogliśmy ten mecz rozstrzygnąć wcześniej, ale Zagłębie odrabiało 3-4 bramki naszej przewagi, dochodziło nas na remis, ale myślę, że zasłużyliśmy na zwycięstwo w tym meczu - podkreślił Góral.

Trener bramkarzy był zadowolony z postawy swoich podopiecznych w Lubinie. - Marcin dzisiaj zasłużył w pełni na słowa pochwały. Przez 60 minut był punktem naszej drużyny, który odbierał zawodnikom Zagłębia ochotę do gry - komplementował Wichurę popularny Cygar. - Obrona, mimo popełnienia kilku błędów, grając w okrojonym składzie, walczyła przez cały mecz na sto procent swoich możliwości - dodał Góral.

W Lubinie Nafciarze popisali się 100% skutecznością z rzutów karnych. - Nikola wziął na siebie ciężar gry, nie zadrżała mu ręka przy wykonywaniu siódemek i może będzie to nasz etatowy wykonawca rzutów karnych - przyznał były bramkarz Wisły

Góral nie chciał wyróżniać kogokolwiek z drużyny, bo wszyscy, mimo ogromnego zmęczenia, zagrali bardzo dobrze, ale zwrócił uwagę na młodego Pawła Paczkowskiego, który w drugiej połowie pokazał klasę. Jeszcze kilka takich spotkań i wyrośnie na pewno na etatowego zawodnika tej ekipy.

- Wszyscy marzą o tych kilku dniach wolnych. Na pewno nam się to wszystkim przyda po tym maratonie, który ostatnio mieliśmy" przyznał Góral. "Musimy się jednak w tym wolnym czasie przygotować do następnego maratonu, który zaczniemy meczem z Nielbą (10. listopada) i znowu grając środa-sobota skończymy dopiero 18.grudnia - zakończył trener Orlen Wisły.

Komentarze (0)