Kolejne święto polskiego szczypiorniaka - zapowiedź meczu Orlen Wisła Płock - HSV Hamburg

W ramach 5. kolejki VELUX Champions League zawodnicy Orlen Wisły Płock podejmą zaliczających się do ścisłej europejskiej czołówki aktualnych mistrzów Niemiec - drużynę HSV Hamburg.

Zdecydowanym faworytem sobotniego pojedynku jest ekipa zza naszej zachodniej granicy, lecz fani płockiego zespołu liczą na dobry występ swojego zespołu. Ostanie występy podopiecznych Larsa Walthera nie napawają jednak optymizmem, a ich największym problemem jest stabilizacja formy i równa gra przez całe 60 minut. Również poczynania defensywne Nafciarzy pozostawiają sporo do życzenia.

Szkoleniowca Orlen Wisły cieszyć może powrót do zdrowia Piotra Chrapkowskiego, który pojawił się w końcówce ostatniego ligowego meczu w Kwidzynie zdobywając jedną bramkę. W pełni sił powinien być również Adam Twardo, który może być receptą na słabą grę w obronie. W meczu z HSV nie wystąpią natomiast Arkadiusz Miszka oraz Luka Dobelsek. Mimo tego, skandynawski trener niebiesko-biało-niebieskich liczy na sprawienie niespodzianki. - Jeżeli będziemy mieli dobry dzień, jesteśmy w stanie sprawić naprawdę dużą niespodziankę. Dla nas jest to jeden z niewielu meczów, na które wychodzimy z założeniem wykonania własnej pracy najlepiej jak potrafimy. Jestem przekonany, że w takim meczu wszyscy dadzą z siebie wszystko, co tylko mogą - przyznał Walther.

Czy Michał Kubisztal i jego koledzy z Orlen Wisły Płock pokuszą się o sprawienie niespodzianki?

Również goście borykają się z problemami kadrowymi - w Płocku swoich umiejętności nie prawdopodobnie nie zaprezentują Oscar Carlen i Francuz Bertrand Gille. Po blisko dwumiesięcznej przerwie meczem z TV Großwallstadt do gry powrócił natomiast Marcin Lijewski, podobnie zresztą jak inni rekonwalescenci - Michael Kraus i Blazenko Lacković. W doskonałej dyspozycji znajduje się natomiast bramkarz Dan Beutler, który był jednym z ojców ostatniego ligowego zwycięstwa HSV.

Dodatkowym smaczkiem może być fakt obecności w Orlen Arenie oficjalnej telewizji EHF, która w trakcie trwania pojedynku będzie przeprowadzała reportaż o płockim klubie i jego fanach, którzy będą starali się zaprezentować z jak najlepszej strony.

Czy Orlen Wisła Płock będzie w stanie, podobnie jak 8 października 2005, kiedy to w legendarnym już "Blaszaku" Nafciarze pokonali THW Kiel, sprawić niespodziankę i pokonać mistrzów Niemiec? O tym przekonamy się wczesnym sobotnim popołudniem, gdyż początek meczu zaplanowano na godzinę 15:00. Wynik tego spotkania będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ.

Komentarze (0)