- W ostatnim spotkaniu z Radomiem zagraliśmy słabo w defensywie. Jeśli zagramy tak w Przemyślu to ciężko będzie o korzystny wynik. Możemy powalczyć z gospodarzami przy założeniu, że stracimy 25-26 bramek. 30 goli straconych, tak jak z Radomiem, może okazać się zdecydowanie za dużo. Nie ma co ukrywać - czeka nas ciężkie zadanie. Na pewno jednak pojedziemy tam walczyć - zapewnił szkoleniowiec Piotrkowianina.
Podobnego zdania jest rozgrywający piotrkowskiej drużyny Szymon Woynowski.
- W meczu z Radomiem stworzyliśmy sobie problemy niejako na własne życzenie. Prowadziliśmy wysoko i w pewnym momencie stanęliśmy. Jeśli powtórzy się to w Przemyślu to nie mamy czego tam szukać. Dlatego musimy zagrać skuteczniej i lepiej w obronie. Jeśli chodzi o mnie to dochodzę do siebie po kontuzji. Na spotkanie z Czuwajem będę jednak w optymalnej dyspozycji - zapowiada rozgrywający drużyny z Piotrkowa.