Liga Mistrzów: Niedźwiedzia przysługa dla Vive

Iskra nie potrzebuje..

w maju przeszli obok finałów. Gdyby nie to, to my byśmy byli w lepszej sytuacji, a Wisła w ogóle by nie grała w LM. A konsekwencja pewnie będzie taka, że my z grupy nie wyjdziemy, a Wisła po bólach ale wyjdzie.

2 z rzedu nie wyjdziemy z grupy LM. A tlumaczenia ze Wisla ma slabsza grupe mozecie sobie wsadzic w buty prawda jest taka zebysmy nie przegrali MP to my bysmy mieli taka grupe a tak sami jestesmy sobie winni i czas uderzyc sie w piersi.

pewnego czasu ma mega doła. Obym się mylił bo jak nasze ekipy walczą w pucharach to wszyscy powinniśmy być ponad podziałami.

Niedźwiedzie mogą zrobić psikusa i wygrać np. w Berlinie, ale przy naszej wygranej z Fuchse to Lisy będą miały problem. Niemniej porażka w niedzielę sprawi, że aby mieć jakiekolwiek szanse trzeba będzie wygrać na Węgrzech - moim zdaniem mało to realne. Na szczęście piłka ręczna to taka wspaniała dyscyplina, że puki piłka w grze wszystko jest możliwe

do TOP 16 co było by nie lada osiągnięciem i to nie tylko z czwartego miejsca.

kto gonić. Petersburg jest cienki a Constanta całkowicie bez formy. Praktycznie wygrają sobie jeszcze z jeden mecz z jakimś przeciętnym rywalem i może im to wystarczyć do awansu. Vive, żeby awansować musi wygrywać prawie wszystkie mecze do końca a są to w większości mecze z ciężkimi przeciwnikami i do tego liczyć na innych. Skala trudności nieporównywalna.

Veszprem, Fuchse Berlin a i tak można z tej grupy nie wyjść. Jak się gra z czołówką europejską przekonała się Wisła w ostatnich dwóch spotkaniach w LM. To jest zupełnie inna bajka niż mecze LM z drużynami typu Petersburg. A gdyby takich zespołów z europejskiego topu mieli w grupie np. 4 a nie jak teraz sam Hamburg to co wtedy? W innych grupach część zespołów jest z czołówki a część jest spokojnie do ogrania. W grupie "B" 80% przeciwników to europejska czołówka. Nie ma łatwych dostarczycieli punktów. To jest właśnie grupa śmierci. Gdyby w tej grupie było więcej takich średniaków jak Petersburg, Metalurg, Constanta to byłaby inna bajka a tutaj oprócz Silkeborga, który też nawiasem mówiąc jest solidnym zespołem jest praktycznie sama europejska czołówka. Ale i tak jeszcze można walczyć. Jeśli uda się sięgnąć po 2 punkty w starciu z Fuchse Berlin sprawa awansu będzie otwarta.