Łukasz Janyst: Bardzo liczymy na wsparcie kibiców

W pierwszym meczu czwartej rundy Challenge Cup lepsi okazali się mielczanie, którzy wygrali 28:27. Mecz rewanżowy odbędzie się w niedzielę o godzinie 18.

Forma i styl szczypiornistów z Mielca nie były zadowalające. - W naszej grze były dobre momenty gdzie odskakiwaliśmy od przeciwnika na 5-6 bramek, były również momenty kompromitujące, gdzie traciliśmy 3-4 bramki. Jeśli chodzi o naszą grę, to zawiedli rozgrywający, bali się rzucać nie wiem dlaczego, za dużo bramek traciliśmy z naszych błędów, poprzez złe podania, słabą grę w obronie i brak koncentracji. Mam nadzieję, że jutro nastąpi mobilizacja z naszej strony i to my będziemy się cieszyć z awansu do następnej rundy – zaznaczył Ryszard Skutnik.

Ostatnia porażka ligowa Stali Mielec nie była przypadkowa. - Od meczu z Zabrzem coś niestety w naszej obronie nie funkcjonuje, będziemy musieli popracować nad tym. Musimy szybciej ruszać się w ataku, bo Grecy grają podwyższoną obroną - podkreślił Łukasz Janyst.

O tym, kto awansuje do następnej rundy, zadecyduje niedzielny pojedynek. Szczypiorniści z Mielca liczą jak zawsze na swoich kibiców. - Pragnę zaprosić naszych kibiców na mecz rewanżowy. Naprawdę oni są dla nas wsparciem. Bardzo liczymy na ich pomoc. My w niedzielę postaramy się zagrać lepiej i awansować do następnej rundy - dodał Łukasz Janyst.

Źródło artykułu: