W piątek swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił Zarząd wągrowieckiej Nielby, na czele z Mieczysławem Linetty - prezesem klubu.
"Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego Nielba zdecydowanie potępia wybryki kibiców, do jakich doszło po zakończeniu meczu piłki ręcznej w ramach PGNiG Superligi Piłki Ręcznej Mężczyzn w dniu 10 grudnia 2011 r. pomiędzy drużynami MKS Nielba Wągrowiec i Orlen Wisła Płock oraz oświadcza, że podejmie wszelkie kroki, aby nie dopuścić w przyszłości do kolejnych takich zachowań - szkodliwych dla promocji sportu i wizerunku naszego klubu. Pragnę zauważyć, że zdarzenie to posiadało charakter incydentalny i za bezprawny wybryk odpowiedzialność karną, przewidzianą przepisami, ponieśli już indywidualni kibice. W trosce o poszanowanie przepisów prawa, a także o zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim kibicom Nielby podczas kolejnych spotkań ligowych naszego klubu Zarząd MKS Nielba współpracował z Policją, zapewniając szybką i skuteczną reakcję na to zdarzenie. Jestem przekonany, że nagłośnienie i potępienie tego incydentu oraz nałożone kary na zatrzymanych sprawców odniosą swój pozytywny skutek w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa na imprezach sportowych, co pozwoli na wyeliminowanie niepożądanych, niebezpiecznych i zabronionych prawem zachowań kibiców. Chcemy, aby nasze stadiony oraz hala sportowa były miejscami, gdzie w sposób bezpieczny można będzie kibicować naszej Nielbie. Deklaruję, że władze Klubu nadal będą otwarte na współpracę z kibicami Nielby w kwestii organizacji wspaniałych opraw meczów, ponieważ chcemy aby każdemu widowisku sportowemu z udziałem naszych drużyn towarzyszył tak żywiołowy doping, jak miało to miejsce podczas sobotniego meczu, jednak z poszanowaniem przepisów prawa i zasad bezpieczeństwa" - czytamy na oficjalnej stronie Nielby Wągrowiec.
