Tomasz Klinger: Musimy się utrzymać!
Jurand Ciechanów pokonał na wyjeździe Azoty i uciekł ze strefy spadkowej. Zwycięstwo beniaminka w Puławach to jedna z największych sensacji ostatnich tygodni w PGNiG Superlidze.
Kamil Kołsut
- Super, że nasza praca, którą wykonywaliśmy w ostatnim czasie, dała efekty - cieszy się jeden z bohaterów sobotniego meczu, Tomasz Klinger. Młody zawodnik napsuł puławskim defensorom sporo krwi, nie bał się indywidualnych akcji, odważnie wchodził w obronę przeciwnika, w sumie rzucił Piotrowi Wyszomirskiemu sześć bramek.
Jurand od samego początku odważnie zaatakował wyżej notowanego rywala, podopieczni Pawła Nocha szybko wypracowali kilkubramkową przewagę i przez niemal całą pierwszą połowę kontrolowali przebieg meczu. Dopiero w końcówce nieco się pogubili, a kilka chwil po przerwie puławianie doprowadzili do remisu. W dalszej części meczu toczyła się wyrównana walka, goście w samej końcówce zachowali jednak więcej sił i wywieźli z Puław dwa bezcenne oczka.