Zawodniczka zapytana o to, jak ocenia debiut w zespole swojej koleżanki - Anny Cegłowskiej, która powróciła do grania po kontuzji oraz kilkuletnim rozbracie z piłką ręczną odpowiedziała. - Ania dobrze wie, że jeszcze dużo pracy przed nią. Pozostaje jednak praca i jeszcze raz praca. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej.
Nie był to jedyny debiut w młodej szczecińskiej siódemce. Do drużyny w przerwie między rundami dołączyła sprowadzona z Piotrcovii Piotrków Trybunalski rosyjska rozgrywająca Olga Kuznetsova. - Powiem szczerze, że Olga była bardzo zdenerwowana. Trener ją poklepał, my tak samo. Same wiemy jak to jest jak się przychodzi do nowego zespołu. Wydaje mi się, że wprowadziła się bardzo dobrze i oby tak dalej. Oby rzucała nam jak najwięcej bramek.
Najbliższym rywalem Pogoni będzie KGHM Metraco Zagłębie Lubin. - Wiemy z kim gramy. Nie będziemy się oszukiwać, będziemy walczyć. Jest to mistrz Polski, one mają inne cele. My tak samo mamy inny cel. Mam nadzieję, że powalczymy i pokażemy się z jak najlepszej strony - stwierdziła Sabała.