Odpowiedzialny za kreowanie gry chorwackiego zespołu Ivano Balić nadwyrężył na jednym z treningów pachwinę i jego występ w pierwszych spotkaniach fazy grupowej stanął pod poważnym znakiem zapytania. Dla reprezentacji Hrvatski byłoby to bez wątpienia spore osłabienie, gdyż 32-letni Balić od lat stanowił o sile całego zespołu.
- Ta kontuzja jest daleko od nieszkodliwej, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, by Ivano powrócił do pełnej sprawności przed rozpoczęciem mistrzostw - powiedział chorwackim mediom selekcjoner Slavko Goluza. W razie nieobecności Balicia 40-letni szkoleniowiec będzie zmuszony oprzeć ciężar gry swojego zespołu na rozgrywającym HSV Hamburg, Domagoju Duvnjaku.
Gorzej przedstawia się natomiast sytuacja narzekającego na uraz prawej ręki rozgrywającego Drago Vukovicia. Zawodnik niemieckiego TuS N-Lübbecke podobnie jak Balić nie przepracował w pełni okresu przygotowawczego, zaliczając jedynie krótki epizod w rozegranym przed tygodniem turnieju Croatia Cup. Jego szanse na występ w Serbii są jednak zdecydowanie mniejsze.
- Proces rehabilitacji obu zawodników jest bardzo powolny, ale obaj pokazali niesamowitą wolę i chęć do przyspieszenia tego procesu - stwierdził Goluza.
Chorwaccy szczypiorniści pierwsze spotkanie podczas mistrzostw rozegrają 16 stycznia (poniedziałek), a ich rywalem będą Islandczycy.
