Najświeższy nabytek Spójni Wybrzeża Gdańsk urodził się 30 maja 1991 roku. Mierzy 196 centymetrów wzrostu i waży 96 kilogramów. W tym sezonie rozegrał 11 meczów w barwach Orlenu Wisły II Płock i zdobył w nich 40 bramek. Co ciekawe, Krystian Nidzgorski najwięcej trafień notował w meczach z zespołami z północy Polski. Najwięcej, bo aż 8 razy na listę strzelców wpisywał się w meczu z KS-em Wójcik Meble Techtransem Elbląg. Aż 7 razy pokonał natomiast gdańskich bramkarzy w meczu ze Spójnią Wybrzeże, który rezerwy płockiej drużyny nadspodziewanie wyraźnie wygrały. - Mecz pierwszej rundy z zespołem Gdańska wspominam bardzo dobrze. Odnieśliśmy wtedy - można powiedzieć - dość niespodziewane wysokie zwycięstwo, które było nam potrzebne. Niestety, nie poszliśmy za ciosem i w kolejnych meczach doznaliśmy porażek. Liczę jednak, że Płock zacznie wygrywać mecze i że powalczy o utrzymanie w lidze. Wiem, że drużynę na to stać - powiedział Nidzgorski.
O nowym rozgrywającym wypowiedział się dyrektor klubu z Gdańska, Ryszard Gauden. - Krystian zagrał 13 meczów w reprezentacji Polski juniorów, jest absolwentem SMS-u, ale w 2 klasie odniósł poważną kontuzję i nie mógł grać. Ostatnio grał w rezerwach Wisły Płock i teraz będzie występował w naszym klubie - obwieścił.
Jak w ogóle doszło do tego transferu? - Pierwszy sygnał z gdańskiego klubu w sprawie transferu otrzymałem pod koniec grudnia. Oczywistym jest, że decyzja o zmianie klubu nie była łatwa. Musiałem odejść z dotychczasowej drużyny, w której dobrze się czułem, do tego doszła przykładowo zmiana miejsca zamieszkania - zauważył ambitny zawodnik. - Pojawiła się jednak ciekawa szansa rozwoju, z której ostatecznie postanowiłem skorzystać. Do tego mieszkałem już w Gdańsku, jestem absolwentem Szkoły Mistrzostwa Sportowego ZPRP w Gdańsku. W drużynie jest też kilka osób, które kończyły tę szkołę, są zawodnicy z Płocka, których dobrze znam, więc myślę, ze ułatwi mi to szybką aklimatyzację w zespole - wypowiedział się szczypiornista.
Jaką rolę Nidzgorski chciałby przejąć na boisku? - Chcę wspomóc zespól w osiąganiu jak najlepszych wyników, chcę się również ogrywać dalej w lidze. Straciłem sporo czasu na leczenie kontuzji, a teraz gdy ze zdrowiem już wszystko dobrze, będę skupiał się na solidnej pracy - zapowiada rozgrywający, zadowolony z tego że będzie współpracował z trenerami reprezentacji Polski. - Na pewno cieszy mnie możliwość trenowania z takimi fachowcami jak trenerzy Waszkiewicz i Wleklak. To szansa na duży sportowy rozwój, którą chcę wykorzystać jak najlepiej. Chłopaki z drużyny wypowiadali się też w samych superlatywach o współpracy z trenerami - zakończył.