Już w szóstej minucie spotkania trener przyjezdnych, Stanisław Mijas poprosił o czas dla swojej drużyny. Wtedy na tablicy wyników było 4:0 dla lubinianek. Obraz gry po przekazaniu wskazówek trenera Piotrcovii nie uległ zbyt zmianie. Chwilę później było 5:0, a swoją pierwszą bramkę zawodniczki z Piotrkowa Trybunalskiego zdobyły dopiero w 11. minucie spotkania za sprawą Joanny Wagi. W pierwszej połowie przyjezdne miały spore problemy z pokonaniem dobrze dysponowanej Moniki Maliczkiewicz, a także z atomowymi rzutami Joanny Obrusiewicz. Zagłębie grało jednak falami, co wykorzystała Piotrcovia, zmniejszając straty w 25. minucie do trzech bramek - 11:8. Pierwsza część spotkania zakończyła się prowadzeniem miedziowych 13:9.
Od początku drugiej połowy lubinianki narzuciły swój styl gry i na efekty nie trzeba było długo czekać. Zaledwie pięć minut po wznowieniu gry na tablicy wyników było 18:11. Kiedy wydawało się, że lubinianki zaczną "odjeżdżać" znów Piotrcovia zmniejszyła straty. W 42. minucie zrobiło się 20:17 i ekipa z Piotrkowa mogła mieć jeszcze nadzieję na korzystny wynik. To jednak szybko się zmieniło. Do końca spotkania zdecydowana przewaga leżała już po stronie Miedziowych, które wygrały pewnie 32:22.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 32:22 (13:9)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Czarna, Tsvirko - Załęczna 6, Piekarz, Ciepłowska, Pałgan 4, Semeniuk-Olchawa 6, Obrusiewicz 8, Migała 5, Jelić 2, Orzeszka 1, Jochymek 1, Bader.
Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Rol 2, Mijas 4, Tyda 1, Olejnik 1, Mielczewska 4, Waga 5, Cieślak, Brzezowska, Szafnicka 5, Knoroz 1.