Wojna nerwów dla Polaków! - relacja z meczu Polska - Niemcy
Po niezwykle dramatycznym meczu reprezentacja Polski pokonała Niemców 33:32 i przedłużyła szansę na awans do półfinału. Biało-czerwoni wykonali również milowy krok w kontekście awansu do turnieju kwalifikacyjnego na IO.
Polacy bardzo dobrze rozpoczęli w ataku, znacznie gorzej było w defensywie, gdzie biało-czerwoni tracili bramki w prosty i szybki sposób. Dzięki temu Niemcy utrzymywali kontakt z polską reprezentacją - 5:4 (9'). W jednej z akcji ofensywnych kontuzji doznał Bartosz Jurecki i z konieczności na parkiecie pojawił się Kamil Syprzak. To jednak nie wybiło polskiej kadry z uderzenia.
Podopieczni Bogdana Wenty rozkręcali się z minuty na minutę, imponując w szczególności skutecznością rzutową - 10:7 (15'). Ponadto spore spustoszenie w defensywie rywali siał Syprzak, na którego Niemcy nie potrafili znaleźć skutecznej recepty, swoje zrobił również Piotr Wyszomirski. Po solowej akcji Bartłomiej Jaszka wyprowadził Polaków na najwyższe w tym meczu prowadzenie - 14:10 (21').
W dobrze funkcjonującej maszynie coś się jednak zacięło. Polacy nie wykorzystali gry w przewadze, na domiar złego zaczęła nieco szwankować skuteczność. Dla Niemców była to woda na młyn. Po trafieniu z kontrataku Dominika Kleina mistrzowie świata z 2007 roku doprowadzili do remisu - 15:15 (26'). Szkoleniowiec polskiej kadry momentalnie poprosił o czas.
Końcowe minuty nerwowe w wykonaniu obu zespołów, lecz to biało-czerwoni dzięki bramce Karola Bieleckiego schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem. Można mówić jednak o sporym szczęściu, bowiem rywale pierwszą połowę zwieńczyli genialną wrzutką, ale piłka po rzucie Kleina trafiła tylko w boczną siatkę.
Po zmianie stron Niemcy grali bardzo agresywnie w obronie. Nic to im jednak nie dało, Polacy pod bramką przeciwnika prezentowali się perfekcyjnie, a po trafieniu Tomasza Tłuczyńskiego wyszli na trzybramkowe prowadzenie - 26:23 (42'). Podopieczni Martina Heubergera nie przebierali w środkach, za co często odsyłani byli na ławkę kar.
Dobre momenty Polacy przeplatali słabymi. Zespół Bogdana Wenty nagle stanął w ataku, przez dziesięć minut nie potrafiąc zdobyć bramki! Niemcy złapali drugi oddech - 29:28 (52'). Znacząco pomogły w tym również dyskusyjne kary dla Bartosza Jureckiego i Mateusza Zaremby. Stan meczu w 54 minucie wyrównał Michael Haas - 29:29.
Końcowe pięć minut niezwykle dramatyczne. W 58 minucie przy wyniku 31:31 po brutalnym ataku na Krzysztofa Lijewskiego czerwoną kartkę otrzymał Dominik Klein. Ze skrzydła rzucił Adam Wiśniewski, jednak chwilę później szybko wyrównali grający w osłabieniu Niemcy. Bramkę na wagę zwycięstwa rzucił Michał Jurecki i Polacy do dramatycznej końcówce wygrali 33:32!
Reprezentacja Polski pokonała Niemcy różnicą tylko bramki, zatem awans biało-czerwonym do półfinału da jedynie strata punktów przez Danię oraz Macedonię.Statystyki | Polska | Niemcy |
---|---|---|
Atak | 33/56 59% | 32/57 56% |
Kontratak | 6/6 100% | 6/6 100% |
Rzuty z pola | 32/48 67% | 30/49 61% |
Rzuty karne | 1/2 50% | 2/2 100% |
Straty | 9 | 12 |
Kary | 8 min. | 14 min. |
Polska - Niemcy 33:32 (18:17)
Polska: Wyszomirski (9/37 - 24%), Wichary (0/4) - B. Jurecki 5, Kuchczyński 5, K. Lijewski 4, Bielecki 4, Wiśniewski 4, Syprzak 3, Jaszka 3, Tłuczyński 2, M. Jurecki 2, Tkaczyk 1, Zaremba.
Niemcy: Heinevetter (3/20 - 15%), Lichtlein (8/24 - 33%) - Klein 7, Sprenger 7, Theuerkauf 5, Kaufmann 3, Glandorf 2, Hens 2, Gensheimer 2 (2/2k), Roggisch 1, Christophersen 1, Groetzki 1, Haas 1, Strobel, Pfahl.
Kary:
Polska - 8 minut (2x M. Jurecki, B. Jurecki, Zaremba)
Niemcy - 14 minut (2x Roggisch, Hens, Klein, Strobel, Sprenger, Klein)
Sędziowie: Oscar Raluy Lopez - Angel Sabroso Ramirez (Hiszpania).
Widzów: 1000.
ME 2012: Grupa I
Bilety na MŚ 2023 do kupienia za pośrednictwem Eventim!
-
CHG Zgłoś komentarz
skończył każdy wie.Nie ma ludzi nie zastąpionych.Ja zgłaszam na trenera P Markuszewskiego. -
nafciarz_zks Zgłoś komentarz
spójrzcie prawdzie w oczy zamiast poklepywać po pleckach, nie liczy się gra (bo ta momentami była niezła) tylko liczy się wynik! 9te miejsce i nie pewny udział w turnieju kwalifikacyjnym to chyba nie było to o co mieliśmy walczyć? ja ten wynik mistrzostw oceniam jako porażkę i nie mam zamiaru teraz nikogo klepać po plecach -
kibicek Zgłoś komentarz
który grał jakoś bez wyrazu, mało aktywnie. Zastanawiam się, czy Tomek nie powinien trochę odpocząć od kadry, bo poza karnymi (wykonywał bez rewelacji) nie wnosił do gry wiele. Reszta na plus, choć na wyróżnienie zasłużyli ci, których wymieniłeś: Jureccy, Tkaczyk, Syprzak, Wiśniewski i Jurkiewicz. Reszta zagrała przeciętnie. Jak widać, poza Szrekiem zawiedli nasi stranieri, na których tak bardzo liczyliśmy. Karol, niestety po fatalnej kontuzji cały czas (poza kilkoma wyjątkami w Bundes) gra słabo i nie wiem, czy z kadrą nie powinien dać sobie spokoju. Myślę, że znakomicie swoją szansę wykorzystał Wiśniewski i nie wiem czy to właśnie on nie powinien razem z Koparą grać na skrzydle w kolejnych ważnych meczach. Jakby nie było jest młodszy o Tłuczyńskiego, a te mistrzostwa pokazały, że był mocnym punktem drużyny. Wychodzi na to, że najlepiej na tych mistrzostwach wypadli zawodnicy, grający na co dzień w naszej mizernej lidze. Ja również oceniam te mistrzostwa na plus. Widać, że jak się spięliśmy to potrafiliśmy zagrać dobre zawody. Potrzeba jeszcze kilku zmian, wrócą kontuzjowani Szmal, Kopara, Rosiński. Oprócz nich są młodzi Paczkowski i Chrapkowski, który jak wróci do formy będzie alternatywą na lewej połówce. Uważam, że powoli powinniśmy dziękować już kolejnym zawodnikom: Bieleckiemu, starszemu Lijkowi i Tłuczkowi. -
Lolek Zgłoś komentarz
raczej nie zaslugiwalismy bo byly zespoly zwyczajnie od nas lepsze. Mysle ze na neutralnym gruncie w Londynie (licze ze sie zakwalikujemy) bedzie lepiej. Niestety nie da sie byc w najlepszej czworce majac 2 firanki w bramce, nawet przy tak dobrej jak nasza obronie. Najbardziej moim zdaniem zabraklo Szmala, Szeryfa i Rosinskiego. O pierwszych 2 nie ma co pisać a Rosa naprawde by sie bardzo przydal przy delikatnie mowiac kiepskim Jaszce. Teraz kilka słów o zawodnikach. Z podniesionymi głowami do domu mogą wracać z całą pewnością bracia Jureccy, Tkaczyk, Syprzak, Wiśniewski i Jurkiewicz. Oni dali z siebie wszystko co mieli najlepsze i grali na 110% swoich możliwości. Dla nich wielkie brawa. Bez szału ale też bez tragedii, czyli jednym słowem przeciętnie zagrali Kwiatkowski, Kuchczynski, Orzechowski, obaj bramkarze i Zaremba. Z ich strony cudów nie bylo ale też nikt sie po nich tego nie spodziewał. Zagrali na swoim normalnym poziomie czyli średnio. Bardzo, bardzo słabo wypadli Lijek, Karol i Tłuczyński. To oni czesto ciągneli nasza gre a na tym turnieju tragedia. Karol zapomnial jak sie rzuca, Lijek nonaszalncko podchodzil do przeciwnikow i sie to na nim zemscilo a Tluczynskiemu nawet karne nie wychodzily. Slabiutko panowie. Osobna kategoria nalezy się Jaszce. Dno i 7 metrow mułu. Momentami grał jak sabotażysta i jeden mecz tego obrazu nie zmieni. Gdyby wiecej zamiast niego gral rewelacyjny na tym turnieju Tkaczyk to pewnie bylibyśmy w połfinale. Wenta też raczej na plus. Mały ale jednak plus. Wiecej miał dobrych decyzji (plastry Wisniewskiego, Jurkiewicz na pp) niż złych (Jaszka kosztem Tkaczyka we wszystkich meczach szczegolnie z Macedonia, czego do tej pory nie rozumiem). Generalnie jednak caly turniej na +. Chlopaki walczyli z calego serca i biorac pod uwage sklad w jakim grali wygladalo to naprawde fajnie. -
kibic Warmii Zgłoś komentarz
odpowiedżcie. Wenta to najlepszy trener w Polsce, jeśli chodzi o szczypiorniak, cóż ME miały prawo mu nie wyjść, ponieważ nieobecność kluczowych graczy, duuużo zmienia i pole manewru się ogranicza, ale i tak nasi byli wstanie pokonać wyżej notowanych rywali i nie wyskakujcie mi teraz z jakimiś trenerami innej narodowości, bo mało komu z nich, zależy na dobru innego kraju. CHG - nie udzielaj się więcej z takimi głupstwami. -
CHG Zgłoś komentarz
tam wygląda sytuacja imć pana Wenty. Zastanawiam się które miejsce muszą zająć Polacy ,albo co może skłonić trenera do rezygnacji.Bo przy tych koligacjach nikt nie jest w stanie go wysiudać. -
kibic Polski Zgłoś komentarz
Jurecki w tej klasyfikacji jest na *2 miejscu* z 10 blokami w 6 meczach. Młodszy z braci Jurecki jest też wysoko w klasyfikacji asyst. *2 miejsce* na całym turnieju i 26 asyst na koncie (więcej ma tylko Słoweniec Uros Zorman 34 asysty). Na 6 miejscu w klasyfikacji bloków jest Jurkiewicz (7 bloków w 5 meczach). W klasyfikacji strzelców w TOP 40 jest trzech Polaków (M.Jurecki na 24 miejscu z 21 trafieniami, B.Jurecki na 30 miejscu z 20 bramkami i Tkaczyk z 19 bramkami na 32 miejscu). Kilku Polaków jest też w TOP 20 klasyfikacji przechwytów (Jurecki, Jaszka, Jurkiewicz, Lijewski, Tkaczyk). -
SnajperF1 Zgłoś komentarz
szeregu. Wenta i Bielecki out z kadry! -
kibic Polski Zgłoś komentarz
mnie sam występ zespołu w Serbii pozytywny mimo, że kilku podstawowych zawodników u nas zagrać nie mogło a niektórzy jak Krzysiek Lijewski grali z kontuzją. Przede wszystkim brakowało mi takiej opoki w bramce. Kogoś takiego, kto daje nadzieję nawet wtedy gdy nic w ataku nie idzie. Szmal zawsze robił różnicę i jego nieobecność była bardzo widoczna np. w meczu z Macedonią gdzie zamiast bramkarzy mieliśmy dwa ręczniki, które zawieszaliśmy na poprzeczce raz jeden raz drugi. Ogólnie jednak turniej jak dla mnie na plus. -
CHG Zgłoś komentarz
Myślę że uwielbiany przez kibiców całej Polski,a nie lubiany przez Kielczan trener da sobie spokój z trenowaniem kadry.Wszystko kiedyś się kończy. -
zawas Zgłoś komentarz
Tak, a Duńczycy na kogo liczyli stawiając piwo? Było emocji coniemiara i tego nam nikt nie zabierze!!! -
kibicek Zgłoś komentarz
No i kicha. Serbowie olali sprawę. W sumie nie ma co się im dziwić. Sami jesteśmy sobie winni. "Umiesz liczyć, licz na siebie". -
kibic Warmii Zgłoś komentarz
"Ten mecz jest już wygrany", "Z łatwością pokonamy Polskę" - to słowa O. Roggischa, przed meczem z Polakami. Dobre, co??? Podziwiam tych Niemców.