Mecz bez historii - wypowiedzi po meczu SPR Olkusz - KS Otmęt Krapkowice

SPR Olkusz w meczu z Otmętem Krapkowice odniósł trzecie kolejne ligowe zwycięstwo i utrzymał tym samym zaledwie jednopunktową stratę do lidera z Nowego Sącza. Olkuszanki, które są jednym z faworytów rozgrywek, ani przez moment nie dały nadziei przyjezdnym na wywiezienie z Małopolski choćby punktu.

Piotr Lubaszka
Piotr Lubaszka

Dariusz Olszewski (trener SPR Olkusz): To był nasz mecz numer 10. Mecz wygrany wysoko i takie oczywiście było nasze założenie - wygrać wysoko oraz nie złapać żadnych kontuzji. Na szczęście udało się wyjść z tego meczu bez szwanku, bo mamy już dość kontuzji, które aktualnie mam w zespole. Generalnie rzecz biorąc był to od początku do końca mecz bez historii. To co sobie założyliśmy przed meczem zostało w jakimś stopniu zrealizowane. Błędy jak zwykle były i będą zawsze. Przed nami kolejne mecze i znając wynik z Gliwic wiemy, że prawdopodobnie zajmiemy jednak to drugie miejsce w grupie, więc będziemy grali play-offy z pozycji numer dwa, co nie zmienia absolutnie nic. W tej chwili będziemy się jednak przygotowywali do meczów barażowych w kwietniu i o tym pomyślimy. Wyniki w play-offach mogą być oczywiście różne, gdyż będę chciał to tak ustawić, aby dziewczyny tą najlepszą formę złapały właśnie na mecze w połowie kwietnia. Co do Oli Giery jest ona wyłączona z treningów na ok. 10 dni, także zobaczymy czy zostanie włączona do kadry na mecz w Pruszkowie. Pewne jest jednak to, że Ola będzie gotowa na mecze w fazie play-off.

Jolanta Jochymek (trener Otmęt Krapkowice): Niestety ponieśliśmy dość wysoką porażkę, grając z bardzo doświadczonym zespołem. Jesteśmy ostatnio osłabieni, gdyż odeszły nam trzy zawodniczki z podstawowego składu z powodów osobistych, w związku z tym musimy grać tym zespołem, który mamy na tę chwilę. Jest to zespół jeszcze nie ograny, z dużymi możliwościami jednak dziewczynom brakuje tego cwaniactwa i ogrania. Było widać, że dziewczyny wypracowują sobie sytuacje, jednak nie są one wykańczane tak jak powinny. Przede wszystkim jednak zabrakło nam siły. Zespół z Olkusza znakomicie wykorzystywał swoje wszystkie kontry. Natomiast myślę, że nasza bramkarka rozegrała dzisiaj dobre zawody i pokazała się z dobrej strony. Aleksandra Kuźmik natomiast zderzyła się głową z jedną z rywalek i niestety doznała wstrząsu mózgu. Ponieważ zespół nam się troszeczkę rozsypał, to naszym celem na tę chwilę jest przede wszystkim zgranie i budowanie nowego zespołu. Zobaczymy jak to się będzie układało, gdyż jest nas w tej rundzie troszeczkę mniej. Wszystko zależy od dalszego rozwoju sytuacji.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×