Daniel Janik, który na początku stycznia przeszedł do Miedzi z GSPR Gorzów Wlkp., w meczu z Zagłębiem udowodnił, że będzie wartościowym zmiennikiem Lecha Kryńskiego. W Lubinie spędził między słupkami 30 minut. W tym czasie obronił 7 z 20 rzutów rywali.
- Szału jakiegoś nie ma, ale moja forma rośnie. Cieszę się, że dobrze mi się układa współpraca z Lechem Kryńskim. Znamy się od dłuższego czasu przez Adama Skrabanię, który jest przecież moim kolegą ze szkolnej ławy - mówi Daniel Janik.
Nowy bramkarz Miedzi twierdzi, że sparingowa wygrana z Zagłębiem pokazała potencjał, jaki tkwi w jego nowym zespole. - Myślę, że niektórzy zbyt wcześnie spisali nas na straty. Jesteśmy w stanie utrzymać się w Superlidze. Zaczęliśmy czuć, że możemy w niej wygrywać i punktować - kończy Janik.