Sebastian Michalczuk: Nastawienie przed spotkaniem jest bardzo bojowe

Bialscy Akademicy nie mają w lidze łatwego życia. Po trzynastu spotkaniach z dorobkiem trzech punktów zajmują ostatnie miejsce w tabeli i na chwilę obecną z trwogą mogą spoglądać w przyszłość. W ostatnim meczu czternastej kolejki grupy B pierwszej ligi, bialczanie we własnej hali podejmować będą śląską Olimpię i jeśli rzeczywiście poważnie myślą o poprawie swej tragicznej sytuacji, to już naprawdę najwyższy czas żeby zabrali się za odrabianie strat.

Nie będzie jednak łatwo. Ekipa z Piekar Śląskich aktualnie plasuje się na piątym miejscu w tabeli i mimo kłopotów jakie w ostatnim czasie dopadły zespół prowadzony przez Ryszarda Jarząbka, Olimpia nadal jest groźnym rywalem. Z kolei dla drużyny AZS-u potyczka z Olimpią będzie pierwszym meczem, w czasie którego kibice na ławce trenerskiej nie zobaczą już Leszka Siejwy. W chwili obecnej bialczanie trenują pod okiem kierownika drużyny Wojciecha Horeglada oraz doświadczonego obrotowego Siergieja Kiryłowa.

Szczypiorniści z Białej Podlaskiej już nie raz w tym sezonie udowodnili, że rywale z górnej półki nie są im straszni i że z takimi naprawdę grać potrafią. Niestety, jak na razie nie potwierdzili tego zdobyczami punktowymi, mimo iż w spotkaniu z opolską Gwardią szanse na to mieli i to nie małe. A jak tym razem spiszą się bialczanie?

- Nastawienie przed spotkaniem jest bardzo bojowe. Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jaką stawkę ma ten mecz. Mimo iż Olimpia jest bardo osłabiona, to nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika - mówi bramkarz Akademików, Sebastian Michalczuk. - Myślę, że forma drużyny i gorący doping kibiców wystarczą na pokonanie Ślązaków - dodaje.

Drużyny, które w środowy wieczór spotkają się na parkiecie w Białej Podlaskiej dzieli w tabeli przepaść w postaci czternastu punktów. Mając jednak na uwadze przebieg wcześniejszych spotkań rozgrywanych w bialskiej hali, można bez wahania stwierdzić, że Ślązakom na pewno nie będzie się grało łatwo i owa przewaga „na papierze” nie będzie miała dla gospodarzy żadnego znaczenia. Akademicy będą chcieli udowodnić, że mimo tragicznej sytuacji, w jakiej aktualnie się znajdują, nadal wierzą w utrzymanie w lidze i z pewnością zrobią wszystko by wywalczyć komplet punktów w tym meczu.

Źródło artykułu: