Sobotni mecz da Spójni Wybrzeżu odpowiedź na wiele pytań. Powalczą o awans?

Przed drużyną Spójni Wybrzeża mecz we własnej hali z Vetrex Sokołem Kościerzyna. Mimo że to gdańszczanie w tym roku prezentują lepszą formę, w tabeli wyżej są ich rywale z Kaszub. W sobotę obie drużyny mogą się do siebie zbliżyć w klasyfikacji.

Vetrex Sokół Kościerzyna przed przerwą ligową był liderem tabeli. Później jednak kościerscy szczypiorniści przegrali dwa mecze - z Zepterem Warszawa i Orlen Wisłą II Płock. Czy gdańszczanom uda się wykorzystać kryzys rywali i przegonić ich w tabeli? - Trudno powiedzieć, czy mają kryzys. Celem w sumie nie jest przegonienie Vetrexu Sokoła Kościerzyny, a ewentualnie Szczecina - zapowiedział Daniel Waszkiewicz, trener Spójni Wybrzeża Gdańsk. - Do tego daleka droga, ale będziemy nad tym pracowali. Po drodze jest zespół z Kościerzyny, który jest dosyć mocny i ograny. Gramy jednak u siebie i będziemy próbowali wygrać - dodał.

W powodzenie wierzy też Krystian Nidzgorski, nowy zawodnik gdańskiego klubu, który wcześniej grał w rezerwach Wisły. - Będziemy walczyć i starać się wygrać ten mecz. Mój były klub wygrał z Sokołem dosyć niespodziewanie, ale trzymam kciuki za chłopaków. Mają passę trzech zwycięstw i oby tak dalej. My będziemy chcieli skupić się na tym, aby zagrać dobry mecz i wygrać - przekonuje rozgrywający, który o ewentualnym awansie jeszcze nie myśli. - Na razie myślimy o każdym następnym meczu, żeby grać jak najlepiej i wygrywać. Na tabelę będziemy patrzeć pod koniec sezonu - powiedział.

W przypadku zwycięstwa, zespół Spójni Wybrzeża Gdańsk będzie mógł patrzeć tylko i wyłącznie w górę tabeli. Zespół ten prezentuje niezłą grę w tym roku, jednak nie brakuje momentów przestoju, przez które gdańszczanie tracą wypracowaną przez siebie przewagę. Vetrex Sokół Kościerzyna będzie o wiele trudniejszym rywalem i z pewnością goście nie dadzą łatwo wygrać podopiecznym Daniela Waszkiewicza i Damiana Wleklaka.

Komentarze (0)