Zrobić kolejny krok - przed meczem Gaz-System Pogoń Szczecin - Polski-Cukier Pomezania Malbork

W ramach 16. kolejki rozgrywek o mistrzostwo I ligi grupy A do Szczecina przyjeżdża beniaminek, Polski-Cukier Pomezania Malbork. Faworytem będą oczywiście gospodarze tego pojedynku. Ważnym meczem z uwagi na walkę o awans Gaz-System Pogoni będzie również pojedynek niedawnego wicelidera tabeli Sokoła Kościerzyna, który zmierzy się na ciężkim terenie w Gdańsku z miejscową Spójnią-Wybrzeżem.

Krzysztof Kempski
Krzysztof Kempski

Beniaminkowie w tym sezonie w pierwszej lidze są mocnymi drużynami. Potwierdza to aktualna tabela. Pomezania co prawda źle rozpoczęła rundę rewanżową ponosząc w dwóch meczach dwie porażki, jednak potrafiła odebrać punkty chociażby Zepterowi Warszawa. - Jest to z pewnością ambitny beniaminek, który będzie chciał zdobyć jak najwięcej punktów. Poza tym jest teraz trudna sytuacja w tabeli, bo zrobiło się tam dość ciasno. Na pewno będzie to trudny mecz - nie ukrywa Paweł Biały.

W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi ekipami swoją wyższość pokazali szczecinianie, którzy wygrali w Malborku 26:31 (13:17). Formą strzelecką błysnął wówczas najbardziej doświadczony zawodnik Portowców Piotr Frelek, który rzucił aż 12 bramek. - Wtedy jak do nich pojechaliśmy, to nasza przewaga w tamtym meczu była widoczna. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy się na nas mocniej koncentrują i zapowiada się ciężkie spotkanie. Mam nadzieję, że wygramy i zrobimy kolejny krok w tym co chcemy uzyskać, czyli dojście do baraży - dodał grający prezes Gaz-System Pogoni, który w tamtych zawodach zdobył 9 goli i wespół z Frelkiem stanowili o sile swojej drużyny.

Mocnym punktem malborskiego pierwszoligowca jest rozgrywający Mariusz Babicki, który w swoim dorobku zapisał już 71 trafień w 14 spotkaniach. Zespołowi z Pomorza Zachodniego rzucił wówczas 5 goli. Znacznie więcej atutów jest jednak po stronie podopiecznych Rafała Białego. Solidnie wyglądają nowi zawodnicy. Ci wcześniej grający w Szczecinie są też doświadczeni i już ograni na ligowym froncie. Dochodzi do tego szeroka i wyrównana ławka. Wynik inny niż pewne zwycięstwo gospodarzy będzie ogromną sensacją.

Warto przy tym zauważyć, że nadarza się okazja, by odskoczyć piastującemu fotel lidera po pierwszej rundzie Sokołowi Kościerzyna, który zmierzy się w Gdańsku ze Spójnią-Wybrzeżem. Fakt ten będzie miał istotne znaczenie w kontekście bezpośredniego pojedynku z tym rywalem. - Dla nas najlepiej jest odskoczyć i mieć spokój, nie denerwować się i nie ryzykować. Jeszcze dużo będzie takich kolejek, gdzie ktoś zgubi punkty. To nie jest tak, że wszyscy są tylko na nas nakierowani. Ważne są też inne mecze. Zdajemy sobie sprawę, że te zespoły też będą między sobą grały i mogą pogubić punkty. Teraz tabela też się pozmieniała, Warszawa wyszła wyżej. Widać, że jest walka i na pewno jest trudniej niż w tamtym roku - zakończył skrzydłowy szczecińskiej siódemki.

Spotkanie zostanie rozegrane już w najbliższą sobotę 18 lutego o godzinie 19.00 w hali przy ul. Twardowskiego w Szczecinie. Wstęp dla kibiców jest bezpłatny.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×