Siódemka kolejki Superligi Kobiet

21. kolejka PGNiG Superligi Kobiet dostarczyła kibicom nieprawdopodobnych emocji. Wiele zawodniczek zasłużyło na wyróżnienie w zestawieniu najlepszej siódemki, dlatego wybór był tym razem bardzo trudny. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi typami.

Bramkarka: Monika Maliczkiewicz  (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5]

Jeden z najmocniejszych punktów mistrzyń Polski w starciu ze Startem Elbląg. Jej doskonałe interwencje, zwłaszcza na początku spotkania, pozwoliły Miedziowym szybko uzyskać kilkubramkową przewagę, której lubinianki nie oddały aż do końcowej syreny. W trakcie meczu wielokrotnie zatrzymywała rywalki w najtrudniejszych sytuacjach, skutecznie wybijając im z głowy marzenia o zwycięstwie.

Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka  (Vistal Łączpol Gdynia) [3]

Gra skrzydłami okazała się bardzo mocną bronią gdynianek. Zarówno Karolina Sulżycka, jak i Katarzyna Koniuszaniec, mocno dały się we znaki zawodniczkom SPR-u Lublin. Na lewej połówce pierwsza z wymienionych zawodniczek łatwo wygrywała pojedynki ze znakomitymi przecież bramkarkami wicemistrzyń Polski. Efekt? Pięć bramek, które znacznie pomogły w pokonaniu lublinianek.

Lewe rozegranie: Volha Piatrova  (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [2]

Białorusinka dopiero co zasiliła szeregi szczecińskiego beniaminka, ale już stała się jednym z jego najmocniejszych ogniw. W pojedynku z Piotrcovią Piotrków Tryb. zdobywała bramki w najważniejszych momentach, dokładnie wtedy, gdy zespół potrzebował tego najbardziej. To właśnie jej rzuty w ostatnich minutach pozwoliły Pogoni uzyskać przewagę, której podopieczne Roberta Nowakowskiego nie oddały aż do końca.

Środek rozegrania: Kinga Byzdra  (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [1]

Pierwsza "strzelba" Zagłębia Lubin w pojedynku ze Startem, najskuteczniejsza zawodniczka na parkiecie. Mecz zakończyła z dorobkiem dziesięciu bramek. Świetnie dogrywała piłki do swoich koleżanek. Szybka, inteligentna, odważna. Nie bała się brać ciężaru gry na swoje barki. Kłopotu nie sprawiało jej ogrywanie w pojedynkę elbląskich defensorek.

Prawe rozegranie: Marta Dąbrowska  (KPR Jelenia Góra) [6]

Świetny występ zanotowała w Chorzowie rozgrywająca KPR-u. Brała na siebie odpowiedzialność w najtrudniejszych momentach. To dzięki jej skuteczności pod koniec pierwszej połowy jeleniogórzankom udało się zakończyć tę cześć meczu z zapasem dwóch goli. Łącznie na listę strzelców wpisywała się aż dziesięciokrotnie, niewiele sobie robiąc ze zdezorganizowanej momentami obrony Niebieskich.

Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec  (Vistal Łączpol Gdynia) [7]

Prawoskrzydłowa Vistalu po raz kolejny udowodniła, że rozgrywa jeden z najlepszych sezonów w swojej karierze. Jej osiem celnych rzutów w niezwykle udanym dla gdynianek meczu przeciwko SPR-owi, miało ogromny wpływ na końcowy sukces podopiecznych Thomasa Ornegborga. Świetnie wykorzystywała podania od koleżanek. Wykazała się dużą pewnością siebie i odpornością psychiczną.

Kołowa: Joanna Dworaczyk  (AZS Politechnika Koszalińska) [8]

Człowiek - orkiestra jak zwykła się mawiać o osobach najbardziej wszechstronnych. Taką też wszechstronnością wykazuje się na parkiecie kołowa Akademiczek, które w pojedynku z KSS-em Kielce, robiła co mogła, żeby zapewnić sukces swojemu zespołowi. Rzucała bramki jak na zamówienie, niemal z każdej pozycji. Momentami zastępowała na rozegraniu nieobecną Kamilę Całużyńską.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Adrianna Płaczek (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [4]
Lewe skrzydło: Kinga Polenz (KPR Ruch Chorzów) [12]
Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [8]
Środek rozegrania: Karolina Siódmiak (Vistal Łączpol Gdynia) [6]
Prawe rozegranie: Agnieszka Wolska (EKS Start Elbląg) [1]
Prawe skrzydło: Agata Rol (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [7]
Kołowa: Dorota Jakubowska (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [2]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: