Piątkowe spotkanie miało kluczowe znaczenie dla układu tabeli Superligi. Jego stawką było pierwsze miejsce przed play-off`ami. Nic więc dziwnego, że mecz okrzyknięty został hitem 22. kolejki, a niewątpliwie stał się też jednym z najciekawszych pojedynków rundy zasadniczej.
Zgodnie z przewidywaniami od pierwszych minut na parkiecie oba zespoły toczyły niezwykle wyrównaną walkę. Tylko lepszej postawie w defensywie z wysuniętą Kingą Byzdrą oraz agresywną Anną Pałgan, gospodynie zawdzięczały, że to one w 7. minucie objęły prowadzenie 4:2. Lublinianki w tym okresie nie najlepiej radziły sobie w ataku pozycyjnym, ale ich najmocniejsza broń, czyli szybki kontratak, funkcjonował bez zarzutów. To właśnie dzięki temu elementowi podopieczne Edwarda Jankowskiego najpierw w 9. minucie wyrównały, a trzy minuty później Kristina Repelewska dała im pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie (6:5). W miarę upływu czasu przewaga wicemistrzyń Polski uwidaczniała się coraz bardziej. Świetnie w bramce spisywała się Weronika Gawlik, a atomowe rzuty z drugiej linii oddawała niezawodna Alina Wojtas. Nie trzeba chyba dodawać, że większość z nich znajdowała drogę do bramki Miedziowych. Trener Bożena Karkut postawiła na krycie indywidualne lubelskiej rozgrywającej i dopiero to pozwoliło powstrzymać jej ataki. Jednak SPR nie pozwolił gospodyniom odrobić strat, ale spora ilości błędów popełnianych przez Zagłębie, znacznie ułatwiała zadanie. Ostatecznie po 30 minutach rywalizacji było 15:11 dla szczypiornistek z Koziego Grodu.
Początek drugiej połowy to znów popis bramkarki SPR-u, Weroniki Gawlik, która zanotowała cztery kapitalne interwencje z rzędu. Miedziowe ruszyły jednak do odrabiania strat, ale długo nie mogły złapać kontaktu z rywalkami. Skończyło się więc na zniwelowaniu przewagi przyjezdnych do dwóch bramek w 40. minucie. Ostatni kwadrans okazał się najbardziej emocjonującym fragmentem spotkania. Kiedy w 46. minucie Kaja Załączna zdobyła siedemnastą, kontaktową bramkę dla Zagłębia, mecz rozpoczął się praktycznie od nowa. Coraz bardziej dawały o sobie znać nerwy, bo SPR miał spore problemy w ataku pozycyjnym, grając chaotycznie i niedokładnie. Sytuacja na parkiecie zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 50. minucie lublinianki ponownie prowadziły różnicą trzech goli, a niespełna 120 sekund później było już tylko 19:20. Rzut karny przyznany w tym momencie gospodyniom był wyśmienitą okazja na wyrównanie, ale po raz trzeci pojedynek na linii siódmego metra wygrała z zawodniczkami Zagłębia Anna Baranowska. Cierpliwość mistrzyń Polski została narodzona dopiero na pięć minut przed końcem meczu. Upragnioną bramkę wyrównującą zdobyła wówczas po wykorzystanym tym razem rzucie karnym Anna Pałgan i było 21:21. Chwilę później po trafieniu Kai Załęcznej Miedziowie odzyskały prowadzenie i nawet mimo nerwowej końcówki utrzymały je aż do ostatniej sekundy. Ostatecznie Zagłębie pokonało SPR Lublin 24:22 i pozostało liderem rozgrywek.
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR Lublin 24:22 (11:15)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Czarna, Tsvirko - Migała 3, Obrusiewicz 5 (1), Byzdra 2 (1), Jelić 2, Pałgan 4 (1), Załęczna 4, Semeniuk-Olchawa 2, Bader 2.
Kary: 8 minut
Karne: 3/6
SPR: Gawlik, Baranowska - Majerek, Wojtas 8 (2), Danielczuk 3, Repelewska 4, Kocela 1, Wilczek, Stasiak 3, Nestsiaruk, Małek 2, Rola.
Kary: 4 minuty
Karne: 2/3
Sędziowie: A. Rajkiewicz, J. Tarczykowski (Szczecin)
# | Drużyna | M | Pkt | Z | Zpk | Ppk | P | Bramki |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | MKS Zagłębie Lubin | 18 | 54 | 18 | 0 | 0 | 0 | 580:388 |
2. | MKS Lublin | 18 | 42 | 13 | 1 | 1 | 2 | 518:470 |
3. | KPR Gminy Kobierzyce | 18 | 40 | 13 | 0 | 1 | 3 | 532:446 |
4. | MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski | 18 | 30 | 10 | 0 | 0 | 8 | 518:491 |
5. | Eurobud JKS Jarosław | 18 | 27 | 7 | 2 | 2 | 7 | 468:466 |
6. | Galiczanka Lwów | 18 | 24 | 7 | 1 | 1 | 9 | 485:506 |
7. | EKS Start Elbląg | 18 | 18 | 6 | 0 | 0 | 12 | 474:548 |
8. | MKS MOS Gniezno | 18 | 17 | 5 | 1 | 0 | 12 | 472:563 |
9. | Młyny Stoisław Koszalin | 18 | 15 | 4 | 1 | 1 | 12 | 459:509 |
10. | KPR Ruch Chorzów | 18 | 3 | 1 | 0 | 0 | 17 | 458:577 |