Władimir Maksimow (trener Czechowskich Niedźwiedzi): Oba zespoły robiły wszystko, żeby wygrać ten mecz. W końcówce po takim ataku, jak na Diborova wszędzie daje się czerwoną kartkę i rzut karny, ale tu sędziowie przeszkodzili nam w wygraniu spotkania. Mimo to gratuluję awansu Vive.
Sergei Gorbok (rozgrywający Czechowskich Niedźwiedzi): Chciałem podziękować za dobry mecz i walkę do końca, ale uważam, że sędziowie w końcówce podjęli kontrowersyjną decyzję i zdecydowali o jej przebiegu. Niestety nie udało się nam awansować.
Bogdan Wenta (trener Vive Targi Kielce): Oba zespoły grały po to, żeby wygrać. Próbowaliśmy różnego ustawienia. Na początku udało się wyłączyć Gorboka i Shelmenkę. W pewnym momencie mogliśmy nawet odjechać na dwie, trzy bramki, ale nie wykorzystaliśmy tych sytuacji, a Czechowskie Niedźwiedzie pokazały, że są zespołem klasy europejskiej. W końcówce różnie mogło się to potoczyć. Założyliśmy, że przeciwnicy wyjdą do krycia "każdy swego", Uros popełnił błąd. Na pewno brakuje mu jeszcze ogrania po kontuzji. Sytuację z Michałem Jureckim musimy zobaczyć na wideo, każdy patrzy na nią ze swojej perspektywy. Cieszymy się, że udało awansowaliśmy z trzeciego miejsca, bo po pierwszej porażce z Veszprem nastroje były minorowe.
Michał Jurecki (rozgrywający Vive Targi Kielce): Mecz bardzo wyrównany przez 60 minut, raz my prowadziliśmy, a raz przeciwnik. Zabrakło nam trochę szczęścia w końcówce, ale udało im się wrócić, sfaulować rywala tak, że nie było rzutu karnego. Cieszymy się z awansu i czekamy na losowanie.
Zobacz heroiczną interwencje Michała Jureckiego (od 91:37) ->
Zobacz relację z meczu Vive Targi Kielce - Czechowskie Niedźwiedzie ->
Warto sobie obejrzeć.