Kłótnia Tłuczyńskiego z mieleckimi dziennikarzami

będą szukać dziury w całym. W imię czego mamy wszyscy zapomnieć o tej farsie i tej szopce skoro nikt nigdy za to nawet nie przeprosił i nie przyznał się do błędu. Był to jeden mecz więcej i być może brakło zdrowia pozostawionego przez naszych zawodników w tym meczu na dalszą rywalizację o brąz mistrzostw Polski. Panie Zbigniewie ja myślę, że w sumie ta konferencja była bardzo stronnicza i był pan na niej atakowany... Może by tak coś powtórzyć... może tą konferencję :P

co było słychać. Nie zapomniał też Pan Tłuczyński. Jego prowokacyjna postawa po meczu została zauważona przez będących jeszcze na hali kibiców i odpowiednio potraktowana.

pewnie znaleźliby się tacy, którzy by treneiro uwierzyli.

nie musi pan nam o tym przypominac my wiemy... ale chcemy rowniez po tym wrocic do normalnosci !!!! na cale szczescie wyniki sportowe ukaraly tak trenera jak i zespol wiec takie "szczekanie" na siebie jest juz zupelnie niepotrzebne...

przekłada później na nasze życie kibicowskie też... szkoda Warmii, szkoda też mi w pewnym sensie pana Tłuczyńskiego, którego zawszę będę wspominał i kojarzył jak bardzo dobrego zawodnika, kadrowicza, trudno, życie będzie się toczyć jakoś dalej...

nie zamkną. A Tłuczyński znowu się skompromitował – niech wrzuca swoją płytkę na wrzutę albo podsyła do SF, jeżeli uważa, że faktycznie warto jej posłuchać.