Edward Jankowski: W końcówce moje podopieczne siadły kondycyjnie

[tag=2675]SPR Lublin[/tag] prowadził w Lubinie 15:11 po pierwszej połowie, ale ostatecznie musiał uznać wyższość KGHM Metraco Zagłębia. Czego lubliniankom zabrakło do końcowego triumfu?

- W końcówce moje podopieczne siadły kondycyjnie. Zespół również zbyt szybko uwierzył w to, że ten mecz jest już wygrany. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, popełniliśmy tylko jeden błąd techniczny. Do tego doszła świetna skuteczność Aliny Wojtas. Niestety, nie byliśmy w stanie dowieźć tego prowadzenia do końca meczu. Wydaje mi się, że młode zawodniczki nie udźwignęły ciężaru tego meczu. Agnieszka Kocela, Małgorzata Stasiak i Walentyna Nieściaruk nie mają tyle doświadczenia, aby wziąć odpowiedzialność na swoje barki w decydujących momentach spotkania - powiedział Edward Jankowski, trener SPR-u w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim.

Dodajmy, że gdyby SPR wygrał w Lubinie, zostałby liderem tabeli. Po fazie zasadniczej lublinianki są trzecie i w fazie play-off czekają je mecze z KSS Kielce. Kto wg Jankowskiego jest faworytem play-offów? - Vistal Łączpol Gdynia. W końcówce wygrał z nami i Zagłębiem, więc mają przewagę psychologiczną - stwierdził trener, który liczy, że w lidze polskiej zostanie już wkrótce zlikwidowana faza play-off.

Źródło: Dziennik Wschodni.

Źródło artykułu: