Szymon Woynowski: Nie mamy zwyczaju lekceważenia rywali

Po dwutygodniowej przerwie na ligowe parkiety powracają szczypiorniści klubów zaplecza PGNiG Superligi. Mająca aspiracje do awansu ekipa Piotrkowianina Piotrków Trybunalski zmierzy się w najbliższą sobotę w wyjazdowym spotkaniu z MTS-em Chrzanów, który zaangażowany jest w walkę o utrzymanie. - Spodziewamy się ciężkiego pojedynku - stwierdza rozgrywający ekipy z Piotrkowa, Szymon Woynowski.

Maciej Wojs
Maciej Wojs

Dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach spowodowana była finałami mistrzostw Polski juniorów, które odbył się w miniony weekend w Szczecinie. Szymon Woynowski pozytywnie ocenia to chwilowe przerwanie rytmu meczowego. - Ta przerwa bardzo nam się przydała. Ostatnie spotkania w większości rozgrywaliśmy na wyjazdach, co w związku z długimi powrotami było bardzo męczące. Zdecydowanie przydał się nam weekend wytchnienia.

Wspomniany przymusowy "urlop" od rozgrywek niekoniecznie musi mieć pozytywne skutki dla drużyny z Piotrkowa Trybunalskiego. Prowadzony przez Krzysztofa Przybylskiego zespół po słabym początku sezonu, gdzie zdarzyły się mu wpadki, powrócił na odpowiednie tory i w ostatnich pięciu spotkaniach zanotował komplet zwycięstw. - Wszystkie te wygrane odnieśliśmy na wyjeździe, co cieszy nas podwójnie, bo nie były to łatwe tereny. Dodatkowo punkty w ostatnim czasie straciła drużyna Czuwaju, która u siebie gra solidnie, jednak mecze wyjazdowe sprawiają jej pewne problemy. To zaczyna powoli przekładać się na jej dorobek punktowy - stwierdza Woynowski, od razu dodając: - Nie zapominajmy również o tym, że niedługo czeka ich mecz w Opolu, który prawdopodobnie zweryfikuje układ sił w naszej grupie.

Znakomita seria graczy Piotrkowianina, połączona z dwoma porażkami zespołu z Przemyśla, "spłaszczyła" czub ligowej tabeli. W poprzedniej kolejce ekipie z województwa łódzkiego nie potrafiła przeciwstawić się drużyna ŚKPR Świdnica, która uległa 25:31 (14:19). Piotrkowianin od początku kontrolował przebieg rywalizacji. - Niemal od pierwszych minut mecz przebiegał pod nasze dyktando. Nie mogę jednak powiedzieć, że przed meczem spodziewaliśmy się łatwego spotkania. Pierwszoligowe mecze czasami układają się w bardzo specyficzny sposób, murowany faworyt potrafi ulec ekipie skazywanej na porażkę. Dlatego wraz z kolegami staramy się zawsze odpowiednio motywować, niezależnie kto jest naszym rywalem. Nie ma tu mowy o lekceważeniu kogokolwiek - twierdzi czołowy gracz Piotrkowianina.

Ostatnie słowa Woynowskiego można także odnieść do nadchodzącego pojedynku ekipy z Piotrkowa, czyli wyjazdowego starcia z MTS-em Chrzanów. - Spodziewamy się trudnego spotkania, szczególnie jeśli dotyczy to pojedynku na terenie drużyny walczącej o utrzymanie. Chrzanów będzie bardzo zdeterminowany, by sprawić niespodziankę, jednak my nie mamy w zwyczaju lekceważyć naszych przeciwników - wyznaje 25-letni rozgrywający.

Sobotni pojedynek pomiędzy MTS-em a Piotrkowianinem rozpocznie się o godzinie 18:00. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi RELACJĘ LIVE z tego spotkania!
Szymon Woynowski (z prawej) to jeden z kluczowych graczy Piotrkowianina Szymon Woynowski (z prawej) to jeden z kluczowych graczy Piotrkowianina
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×