Radomskim Akademikom zabrakło skuteczności

Sobotnia porażka z AZS-em AWF Biała Podlaska skomplikowała sytuację radomian. Choć Politechnika jechała na ten mecz w roli faworyta, nie zdołała wytrzymać trudów pojedynku i przegrała. - Zabrakło skuteczności w drugiej połowie - zdradza przyczynę niekorzystnego rezultatu trener Roman Trzmiel.

Przypomnijmy, że radomscy Akademicy przegrali to spotkanie 25:28, choć po pierwszej połowie prowadzili jedną bramką. Do przerwy mecz był wyrównany, ale w kolejnych trzydziestu minutach swoją wyższość pokazał zespół zajmujący wciąż ostatnie miejsce w tabeli.

- Zabrakło skuteczności w naszej grze, nie trafiliśmy kilku ważnych rzutów - podaje przyczynę porażki trener radomian, Roman Trzmiel. Od razu jednak dodaje, że kontrowersje wzbudziły decyzje sędziów. - Nasi zawodnicy zostali mocno poturbowani. W kilku sytuacjach zadrżało mi serce, np. gdy na plecy upadł Damian Cupryś i mocno uderzył głową o parkiet - mówi szkoleniowiec.

Doświadczony opiekun Politechniki nie zamierza krytykować postawy arbitrów. - Nie mogę obarczyć ich winą za niekorzystny rezultat. Przede wszystkim do siebie powinniśmy mieć żal o to, że nie wykorzystaliśmy dogodnych okazji - zaznacza. Gdyby mecz zakończył się innym wynikiem było inaczej, morale w drużynie z pewnością by wzrosło.

Po wcześniejszych, dobrych występach przeciwko KSSPR-owi na wyjeździe oraz wygranej przed własną publicznością z Zawadzkimi, sytuacja Akademików nie wyglądała najgorzej. Porażką z AWF-em Biała Podlaska radomianie mocno skomplikowali sobie sytuację. Zamiast awansu nawet na ósmą lokatę, pozostali oni na dziesiątym miejscu. A przed nimi ciężkie spotkania z ekipami z czołówki - Gwardią Opole, Olimpią Piekary Śląskie i Piotrkowianinem.

Źródło artykułu: