Dawid Przysiek: Zdawaliśmy sobie sprawę, w jakiej jesteśmy sytuacji

Szczypiorniści Nielby Wągrowiec pokonali w wyjazdowym meczu Zagłębie Lubin 30:29. Dzięki zwycięstwu żółto-czarni awansowali na 9. pozycję w tabeli.

Nielbiści rozegrali w sobotę pierwsze spotkanie w gronie zespołów walczących w strefie spadkowej. Żółto-czarni pod wodzą Pawła Galusa - nowego pierwszego szkoleniowca pomyślnie rozpoczęli batalię o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywek w Polsce.

Jak wyjawił Dawid Przysiek - najskuteczniejszy w ekipie Nielby w starciu z Zagłębiem (8 bramek), przed meczem trener Paweł Galus starał się podbudować drużynę psychicznie. - Sami zawodnicy również starali się sami bardzo mocno zmotywować. Zdawaliśmy sobie sprawę, w jakiej jesteśmy sytuacji i co nas czeka, gdy przegramy w Lubinie. Na każdym treningu dawaliśmy z siebie wszystko. W pierwszej połowie przewagę bramkową mieli lubinianie. Prowadzenie gospodarzy wzięło się po prostu z naszych błędów. Do przerwy nie wykorzystaliśmy aż czterech sytuacji stuprocentowych. W drugiej połowie nasi rywale zanotowali więcej pomyłek na swoim koncie. Wtedy wykorzystaliśmy ich słabszą postawę. Przy wsparciu naszych bramkarzy zagraliśmy dobrze w obronie i ostatecznie wygraliśmy - tłumaczył wągrowiecki środkowy rozgrywający.

Dzięki wygranej Nielba z 16 punktami awansowała na 9. miejsce w tabeli i jest na najlepszej drodze do utrzymanie się w Superlidze. Żółto-czarni wyprzedzają kolejno takie ekipy, jak: Zagłębie Lubin (14 punktów), Warmię Olsztyn (14 punktów) oraz zamykającego tabelę Juranda (12 punktów).

W drugim meczu fazy play-out nielbiści podejmować będą w hali wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji PBS Jurand Ciechanów. Spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 18. - W kolejnym pojedynku nie możemy sobie pozwolić na taką grę, jak z Miedzią Legnica. Mam nadzieję, że z motywacją podobną do tej w Lubinie przystąpimy do meczu z Jurandem Ciechanów - wybiega myślami do kolejnego starcia Dawid Przysiek.

Źródło artykułu: