Lewoskrzydłowy Akademików podjął decyzję o wyjeździe z Polski. Oficjalnie wiadomo o niej po spotkaniu z Gwardią Opole. - "Bardi" wyjeżdża za granicę do pracy - informuje Damian Cupryś, klubowy kolega.
Bartłomiej Dąbrowski od dobrych kilku lat występował w barwach AZS-u. Zawsze można było na niego liczyć, był mocnym punktem drużyny. Nawet gdy borykał się z poważną kontuzją, nie opuścił ani jednego meczu swojej ekipy, asystując Krzysztofowi Jaworskiemu, ówczesnemu kierownikowi zespołu, jako... drugi trener. Z problemami z kręgosłupem walczył bowiem wtedy pierwszy szkoleniowiec, Karol Drabik.
Koledzy z drużyny zdają sobie sprawę z tej sytuacji. - Na pewno będzie nam go brakować, ponieważ jest wartościowym zawodnikiem. Rozumiemy i szanujemy jego decyzję i życzymy mu powodzenia - mówi Cupryś. - Myślę jednak, że będzie odwiedzał rodzinne strony i zawita jeszcze nie raz na trening przy ulicy Chrobrego - kończy.
Wyjazdowe starcie z Olimpią Piekary Śląskie, do którego dojdzie już w najbliższy weekend, będzie ostatnim z udziałem Dąbrowskiego. Po tym meczu Akademikom zostaną do rozegrania dwa spotkania, u siebie przeciwko Piotrkowianinowi i bardzo istotne, w Chrzanowie z tamtejszym MTS-em.
Politechnika bez ważnego gracza w dwóch ostatnich kolejkach
Szczypiorniści radomskiego AZS-u co chwila borykają się z problemami zdrowotnymi i nie ma meczu, do którego przystąpiliby w pełnym, a i tak mocno okrojonym, składzie. Na domiar złego, w dwóch ostatnich meczach rundy zasadniczej Politechnika będzie musiała sobie radzić bez Bartłomieja Dąbrowskiego.
Źródło artykułu: