Przed przerwą wielkanocną gdańscy szczypiorniści zadebiutowali w meczu z Wolsztyniakiem Wolsztyn na Ergo Arenie. - Jesteśmy z tego powodu zadowoleni, ale w poczynaniach młodych zawodników było widać nerwowość. Nie czują jeszcze tak dużego obiektu, ale za jakiś czas może będą grali częściej na takich halach - zauważył Zbigniew Trzoska, prezes Spójni Wybrzeża Gdańsk który ma świadomość, że przed jego klubem jeszcze jeden ważny mecz. - Myślimy jeszcze o ostatnim meczu, bo trzecie miejsce jest dla nas bardzo ważne. Możemy skończyć na tej pozycji, albo na szóstej, a to zupełnie inaczej wygląda na koniec sezonu. To różnica w możliwości działań marketingowych, czy w pozyskiwaniu sponsorów - wytłumaczył.
Szczypiorniści klubu znad morza walczą też o kontrakty na kolejny sezon. - Każdy musi dać swoje pięć minut żeby pokazać, czy dalej chce z nami być, czy jego umiejętności na to pozwalają i czy jest przygotowany psychicznie. Nie jest tak, że zmieniliśmy wartę. Każdy ma szansę się pokazać i to może przesądzić o dalszej współpracy lub o rozstaniu - stwierdził Trzoska, po czym dodał. - Potrzebny jest wzrost budżetu o około 25 procent, żeby móc powiedzieć, że interesuje nas tylko PGNiG Superliga.
Gdańszczanie szykują wzmocnienia, jednak na ten moment trudno powiedzieć ilu szczypiornistów wzmocni klub. - Będzie to tylu zawodników z ilu trenerzy będą chcieli zrezygnować po tym sezonie. Łącznie z kontuzjowanymi zawodnikami mamy kadrę osiemnastu osób. Czterech z nich ma dosyć poważne urazy i z tego wynika, że gramy czternastką. Liczę na to, że w przyszłym sezonie pech nas nie dosięgnie i będziemy rotować składem na wyrównanym poziomie - wyraził nadzieję Zbigniew Trzoska. - Cały czas rozglądamy się za zawodnikami, ale o konkretach będzie można więcej powiedzieć pod koniec maja, gdy będzie dopięty budżet i znany status zawodników oraz ich drużyn - zakończył.
Zbigniew Trzoska: Potrzebny jest nam wzrost budżetu o około 25 procent
Prezes Spójni Wybrzeża Gdańsk - Zbigniew Trzoska ma nadzieję, że jego zawodnicy wygrają ostatni mecz z GSPR-em Gorzów Wielkopolski, co pozwoli im na zakończenie rozgrywek I ligi na najniższym stopniu podium.
Źródło artykułu: