Cenna wygrana Startu - relacja z meczu AZS AWF Gardinia Wrocław - EKS Start Elbląg

EKS Start Elbląg zwyciężył w piątkowy wieczór AZS AWF Gardinię Wrocław 24:19. Wrocławianki nie potrafiły utrzymać przewagi z pierwszej połowy i przegrały mecz. Tym samym AZS zagra o utrzymanie w PGNiG Superlidze Kobiet w barażach z drużyną pierwszoligową.

Wynik spotkania otworzyła Grażyna Pietras. Chwilę później było już jednak 4:1 dla Startu. Od tego momentu coś się jednak zacięło w drużynie z Elbląga i kolejnych 6 bramek zdobyły akademiczki z Wrocławia wychodząc na prowadzenie 7:4. W tym okresie gry świetne spotkanie rozgrywała Ewa Perek, zdobyła ona dwie bramki oraz wywalczyła rzut karny, który na kolejną bramkę zamieniła Lidia Żakowska. Dobre zawody rozgrywała również bramkarka AZS-u Anna Boczkowska. Wyróżniającą się postacią w pierwszej połowie w drużynie Startu była Wioleta Janaczek która w tej części spotkania zdobyła 4 bramki dla swojego zespołu.

Drugą połowę zawodniczki AZS-u po karach z poprzedniej połowy rozpoczęły w czteroosobowym składzie. Start już od początku 30 minuty ostro ruszył do ataku i szybko dogonił wrocławianki. Również obrona EKS-u znacznie się poprawiła, świadczyć o tym może tylko jedna rzucona bramka przez AZS w ciągu 17 minut. Akademiczki raziły nieskutecznością. Kolejną (drugą w tej połowie bramkę) zdobyły dopiero w 56 minucie, a Start dzięki celnym trafieniom Katarzyny Cekały i Eweliny Ocalewicz prowadził już 23:18. W ostatnich minutach meczu to AZS co prawda zdobył kolejne 3 bramki ale na odrabianie strat nie starczyło już czasu i to Elbląg wyjechał z Wrocławia z 2 punktami co umocniło je na "bezpiecznej" 9 pozycji w tabeli.

AZS AWF Gardinia Wrocław - EKS Start Elbląg 19:24 (14:11)
AZS:

Boczkowska, Olejnik, Słota - Wojt 2, Perek 3, Żakowska 5, Tracz 1, Wesołowska 1, Pietras 2, Wiertelak, Łukasik 2, Rupp 2, Król, Antoszewska 1, Wynnyk

Start: Wiercioch, Kordunowska - Szott 1, Matouskova 1, Białoszewska 5, Cekała 4, Wolska 3, Janaczek 6, Aleksandrowicz, Kędzierska, Konefał, Ocalewicz 4, Szulc

Widzów: ok 100

Komentarze (2)
sugar free
21.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no te dwie połowy to było jak dwa różne mecze rozgrywane przez 4 zespoły 
hooli
21.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cos niesamowitego, zeby przez 25 minut drugiej polowy rzucic tylko jedna bramke!