Vive o krok od finału - relacja z meczu Vive Targi Kielce - Tauron Stal Mielec

W drugim meczu półfinałowym fazy play-off PGNiG Superligi Mężczyzn, Vive Targi Kielce pewnie pokonało zespół Tauron Stali Mielec 42:24. W rywalizacji do trzech zwycięstw kielczanie prowadzą już 2:0. Za tydzień zmagania przeniosą się do Mielca, gdzie aby awansować do finału, wicemistrzowie Polski muszą odnieść jeszcze jedno zwycięstwo.

Po sobotnim, wyrównanym aż do ostatnich minut spotkaniu, trudno było przewidzieć na co jeszcze stać zespół Stali. - W niedzielę mamy drugi mecz i postaramy się powalczyć - zapowiadał trener Ryszard Skutnik. Jednak tym razem kielczanie nie kazali czekać zbyt długo swoim kibicom, żeby w pełni potwierdzić wyższość nad rywalem w każdym elemencie gry. W pierwszej połowie gospodarze dosłownie zmiażdżyli przeciwnika, pozwalając mu rzucić zaledwie 6 bramek! Vive zdobyło ich w tym czasie ponad cztery razy więcej, bo aż 25.

Podopieczni Bogdana Wenty świetnie radzili sobie w defensywie, a jeśli mielczanie zdołali już oddać celny rzut, to na przeszkodzie stawał dobrze dysponowany Sławomir Szmal. Goście fatalnie rozgrywali ataki pozycyjne, a każda kolejna nieudana akcja, dodatkowo wybijała ich z rytmu. Już po dziesięciu minutach na tablicy świetlnej był wynik 9:1 dla Vive. Dziesięć minut później kielczanie podwoili swój dorobek, kiedy trafienie na 18:4 zaliczył Uros Zorman. Prawdziwą zmorą dla gości były zabójcze kontrataki w wykonaniu miejscowych. Dwukrotnie brany przez szkoleniowca Stali czas, niewiele zmienił w obrazie meczu i po 30 minutach było 25:6.

Pewni siebie kielczanie w drugich 30 minutach nieco odpuścili. Pozwoliło to "Czeczeńcom" podreperować skromny dorobek bramkowy. Emocje w tym spotkaniu skończyły się jednak znacznie wcześniej. W 40. minucie Mariusz Jurasik zdobył 30 gola dla Vive (30:12), a na dwie minuty przed końcem meczu, jemu też przypadła bramka numer 40. Żółto-biało-niebiescy, chcąc rozbudzić kielecką widownię, rozegrali kilka akcji typowo "pod publiczkę". Do końca spotkania niewiele się już zmieniło i ostatecznie Vive Targi Kielce pokonało Tauron Stal Mielec 42:24.

W rywalizacji do trzech zwycięstw kielczanie prowadzą już 2:0. Za tydzień zmagania przeniosą się do Mielca, gdzie aby awansować do finału, wicemistrzowie Polski muszą odnieść jeszcze jedno zwycięstwo.

Vive Targi Kielce - Tauron Stal Mielec 42:24 (25:6)

Vive: Szmal - Buntć 1, Grabarczyk, Tomczak 3, Jurasik 4, Olafsson 4, Jurecki 4, Kuchczyński 4, Rosiński 2, Tkaczyk 5, Jachlewski 1, Zorman 2, Stojković 8 (4), Musa 4, Zaremba.
Kary: 2 minuty (Grabarczyk)

Stal: Wolański, Kiepulski, Lipka - Albin 3 (3), Janyst 4, Jędrzejewski 1, Sobut, Kubisztal 1, Gliński 1, Szpera 5, Babicz, Gawęcki 4, Chodara 2, Krzysztofik 3, Basiak.
Kary: 6 minut (Jędrzejewski, Kubisztal, Babicz)

Sędziowie: K. Bąk, K. Ciesielski (Zielona Góra)

Widzów: 2700

Komentarze (10)
avatar
jelo
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pierwsza połowa to istna masakra, Stal Mielec nie istniała. Gdyby się kielczanie spięli to by pewno wygrali mecz jeszcze wyżej, mogło by paść nawet 50 bramek dla Vive Targów. Widać jednak nie z Czytaj całość
avatar
BEZstronny5
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
uwierz mi że mnie nie poniosło . Jak bym nie był pewny że się o niego starają to bym nie pisał . 
Hbfan
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
chyba Cię poniosło z tym Krajewskim... Wisła podobno sonduje możliwość wykupienia kontraktu Gumińskiego jako zmiennika dla Gadgeta na lewym skrzydle 
avatar
BEZstronny5
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przemek Krajewski z Nielby . Jeśli Nielba spadnie , bo ma jeszcze rok kontraktu , chyba że spadną dostaje wolną rękę . Ogólnie jest o niego bitwa: Olsztyn , Puławy , Zagłębie i Wisła . Oczywiśc Czytaj całość
Plw
22.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wojtek Zydron ; p