Zeszłotygodniowe wysokie porażki w Kielcach (36:23 i 42:24) były bardzo dotkliwe dla podopiecznych Ryszarda Skutnika. Czeczeńcy, którzy mieli nadzieję na prowadzenie wyrównanej walki szybko zostali sprowadzeni na ziemię. - Zabrakło nam w tych meczach zimnej głowy. Ważna okazała się także długość ławki, bowiem Kielce dysponują oczywiście dużo szerszym i bardziej wyrównanym składem. Mimo wszystko, w tym pierwszym meczu do 50. minuty przegrywaliśmy 3-4 bramkami, więc nie było tragicznie - stwierdził obrotowy Tauron Stali, Damian Krzysztofik.
Mimo dwóch wysokich przegranych, przed sobotnim spotkaniem nastroje w mieleckiej ekipie są dobre. Szczypiorniści Tauron Stali liczą, że przed własną publicznością zaprezentują się choć trochę z lepszej strony. - Pasuje powalczyć z Kielcami, zwłaszcza, że zagramy u siebie. Jesteśmy gotowi do ciężkiej walki i do spotkania podejdziemy w pełni zaangażowani - zapewnia Krzysztofik.
W sobotnim spotkaniu w ekipie Czeczeńców zabraknie na pewno rozgrywającego Łukasza Szatko, który od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją kolana. Jak twierdzi Krzysztofik, ekipę Tauron Stali stać na prowadzenie wyrównanej gry z zespołem Vive Targów. - Wiemy, że czeka nas ciężkie zadanie, jednak nie jest ono niemożliwe do wykonania. Naszym zadaniem będzie walczyć, na pewno nie przejdziemy obok tego spotkania. Postaramy się powalczyć jak równy z równym - powiedział obrotowy.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 20:30. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi z tego pojedynku RELACJĘ LIVE.