Środowa wygrana nad Füchse Berlin rozbudziła apetyt wśród kibiców Lwów, którzy w piątkowym starciu z VfL Gummersbach oczekiwali łatwego i wysokiego zwycięstwa swych pupili. Ku zaskoczeniu blisko sześciotysięcznej rzeszy widzów zgromadzonych w hali SAP Arena w Mannheim, zawodnicy Rhein-Neckar nie sprostali niżej notowanym rywalom, tracąc decydującą o losach pojedynku bramkę na kilka sekund przed końcową syreną.
Już pierwsze minuty pojedynku pokazały, iż gracze z Gummersbach przybyli do Mannheim licząc na zdobycie pełnej puli punktów. Fantastyczna gra między słupkami Borko Ristovskiego (6 interwencji w pierwszych siedmiu minutach meczu), poparta znakomitą skutecznością Jörga Lützelbergera (4 bramki w ciągu ośmiu minut) sprawiły, iż w 12. minucie wygrywali prowadzili już 8:1.
Podopieczni Gudmundura Gudmundssona szybko powrócili jednak do gry, najpierw zdobywając cztery trafienia pod rząd, a następnie zbliżając się do rywali na dystans jednej bramki w 20. minucie (9:10). Bardzo dobrze spisywali się skrzydłowi Lwów - Uwe Gensheimer (7 bramek) oraz Ivan Cupić (9 trafień). Wspomniana dwójka szczypiornistów wsparta znajdującym się w znakomitej dyspozycji rzutowej Krzysztofem Lijewskim, tuż przed przerwą wyprowadziła Lwy na prowadzenie 16:14 (30').
Po wznowieniu gry gospodarze powiększali swą przewagę i po dwóch bramkach Lijewskiego wygrywali w 33. minucie 18:14. Przyjezdni zdołali jednak odwrócić losy pojedynku, głównie za sprawą skutecznych rozgrywających - wspomnianego już Lützelbergera oraz Kentina Mahé i Barny Putics. To właśnie węgierski szczypiornista przesądził o ostatecznym wyniku rywalizacji, zdobywając bramkę na wagę dwóch punktów na dziesięć sekund przed końcową syreną. Lwy nie były w stanie wyrównać już stanu spotkania i ostatecznie przegrały 32:33.
Porażka pokrzyżowała szyki zespołu trenera Gudmundssona, który stanął przed szansą wmieszania się w rywalizację o miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Fantastyczne zawody w szeregach Lwów rozegrał Krzysztof Lijewski. Polski rozgrywający zdobył 8 bramek, oddając łącznie 10 rzutów (8/10 - 80%) oraz notując 3 błędy techniczne. Na przeciwnym biegunie znalazł się Karol Bielecki, którego dwa rzuty zatrzymał Ristovski. Lwy są piąte, Gummersbach awansowało na 9. miejsce.
04.05.2012 - piątek:
Rhein-Neckar Löwen - VfL Gummersbach 32:33 (16:14)
Najwięcej bramek: dla Rhein-Neckar - Cupić 9, Lijewski 8, Gensheimer 7, Bielecki; dla Gummersbach - Lützelberger oraz Putics - obaj po 7, Mahé 5, Pfahl oraz Zrnić - obaj po 4.
Pozostałe spotkania 31. kolejki THB:11.05 - SC Magdeburg - MT Melsungen
12.05 - SG Flensburg-Handewitt - Bergischer HC
12.05 - Frisch Auf! Göppingen - TBV Lemgo
12.05 - TuS N-Lübbecke - HSG Wetzlar
12.05 - TV 05/07 Hüttenberg - HBW Balingen/Weilstetten
13.05 - HSV Hamburg - THW Kiel
13.05 - Eintracht Hildesheim - TSV Hannover-Burgdorf
13.05 - Füchse Berlin - TV Großwallstadt
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | SG Flensburg-Handewitt | 32 | 30 | 0 | 2 | 905:731 | 60 |
2 | THW Kiel | 32 | 29 | 0 | 3 | 949:754 | 58 |
3 | SC Magdeburg | 32 | 25 | 0 | 7 | 956:824 | 50 |
4 | Rhein-Neckar Loewen | 33 | 23 | 2 | 8 | 942:838 | 48 |
5 | Fuechse Berlin | 32 | 19 | 0 | 13 | 886:851 | 38 |
6 | MT Melsungen | 32 | 19 | 0 | 13 | 866:849 | 38 |
7 | Bergischer HC | 31 | 17 | 2 | 12 | 814:796 | 36 |
8 | Frisch Auf! Goeppingen | 32 | 16 | 2 | 14 | 851:846 | 34 |
9 | HC Erlangen | 32 | 13 | 2 | 17 | 801:825 | 28 |
10 | TSV GWD Minden | 32 | 13 | 1 | 18 | 880:908 | 27 |
11 | TBV Lemgo | 32 | 11 | 4 | 17 | 813:820 | 26 |
12 | SC DHfK Lipsk | 32 | 11 | 3 | 18 | 805:815 | 25 |
13 | HSG Wetzlar | 32 | 12 | 1 | 19 | 806:835 | 25 |
14 | TSV Hannover-Burgdorf | 32 | 11 | 2 | 19 | 879:902 | 24 |
15 | TVB 1898 Stuttgart | 32 | 10 | 3 | 19 | 862:944 | 23 |
16 | VfL Gummersbach | 32 | 6 | 1 | 25 | 762:912 | 13 |
17 | SG BBM Bietigheim | 32 | 6 | 1 | 25 | 765:935 | 13 |
18 | TSG Lu-Friesenheim | 32 | 3 | 4 | 25 | 742:899 | 10 |