Dzielność nie wystarczyła - podsumowanie sezonu w wykonaniu PBS Juranda Ciechanów

Przed sezonem

Włodarze klubu z Ciechanowa przed sezonem zdawali sobie sprawę z faktu, że o utrzymanie Juranda w Superlidze będzie niezwykle ciężko. Działacze postarali się jednak o sponsora tytularnego, jakim został Polski Bank Spółdzielczy, i który wspólnie z miastem zabezpieczył beniaminka finansowo. Budżet był bardzo skromny, ale pozwolił na zakontraktowanie nowych, teoretycznie lepszych graczy.

Latem do Juranda trafiło w sumie sześciu zawodników, ubyło czterech, zatem bilans zysków i strat wyszedł na plus. Transfery beniaminka nie były imponujące i jak się później okazało, ich ilość nie do końca poszła w jakość. Jeszcze przed inauguracją rozgrywek niepokój wśród sympatyków ciechanowian budziła obsada rozegrania. Obawy kibiców się potwierdziły, bowiem brak typowych egzekutorów często dawał o sobie znać i przyprawiał o ból głowy trenera Pawła Nocha.

Pierwsza runda

Swoją krótką przygodę w najwyższej klasie rozgrywkowej ciechanowianie zaczęli od zwycięstwa, które odbiło się szerokim echem. Jurand pokonał obytą w Superlidze Nielbę Wągrowiec. Kapitalne spotkanie rozegrał wówczas nowy nabytek beniaminka Tomasz Malesa. Doświadczony szczypiornista znalazł się siódemce kolejki wybieranej przez SportoweFakty.pl (pierwszy i ostatni raz).

Optymizm w otoczeniu ciechanowskiego klubu szybko wyparował, kiedy Jurand zaczął przegrywać mecz za meczem. Początkowo beniaminek płacił frycowe, przez brak doświadczenia przegrywał w końcówkach spotkań. Niemoc ciechanowian trwała jednak zbyt długo. Rywale punktowali i uciekali Jurandowi, który błyskawicznie znalazł się w strefie spadkowej. Podopieczni Nocha nie byli jednak sami, bowiem równie fatalną serię porażek notowała Warmia Olsztyn.

Dopiero pod koniec października Jurand znów poczuł smak zwycięstwa, pokonując we własnej hali Zagłębie Lubin. Kolejne punkty do swojego dorobku ciechanowianie mogli dopisać po bardzo istotnym meczu w Olsztynie, gdzie gra szła o utrzymanie kontaktu z resztą stawki. Całe spotkanie w szeregach beniaminka rozegrał wówczas nowo pozyskany Mindaugas Tarcijonas. Litewski obrotowy w dalszej części sezonu potwierdzał swoją wartość. W rundzie zasadniczej gracze Nocha zgromadzili na swoim koncie sześć oczek.

Należy również dodać, że drużyna z Mazowsza wzięła udział w rozgrywkach Pucharu Polski. Najpierw w 1/8 finału ciechanowski zespół zmierzył się z Chrobrym Głogów i wygrał dosyć przekonująco. W następnej rundzie na Juranda czekały Vive Targi Kielce, o których wyeliminowaniu mowy być nie mogło. Kielczanie w dwóch meczach udowodnili swoją wyższość. Ciechanowianie z dalszej rywalizacji odpadli jednak w starciu z późniejszym triumfatorem, co wstydu przynosić nie może.

Druga runda

Źle zaczęła się druga część sezonu dla Juranda. Bolesna była porażka w Wągrowcu, gdzie drużynie zabrakło przede wszystkim pomysłu na grę z Nielbą. Zdecydowanie lepiej ciechanowianie zaprezentowali się w kolejnym spotkaniu, tocząc wyrównany pojedynek z Wisłą w Orlen Arenie. Wyjątkowy był to mecz dla Andrzeja Marszałka i kilku innych płocczan w składzie beniaminka.

Prawdziwą zwyżkę formy ciechanowianie złapali w grudniu. Wtedy zanotowali dwa zwycięstwa z rzędu, pokonując Chrobrego Głogów i Azoty Puławy. Spory wydźwięk miał ten drugi triumf, bo nie dość, że beniaminek wygrał z renomowanym rywalem to jeszcze w meczu wyjazdowym. Fantastycznie w tamtym spotkaniu spisał się golkiper Juranda Rafał Grzybowski.

Później nastąpiła dłuższa przerwa w rozgrywkach ligowych. Jurand spożytkował ten czas na rozegranie kilku gier kontrolnych. Do zespołu dołączył skrzydłowy Maciej Jeżyna z pierwszoligowej Politechniki Radomskiej. W międzyczasie ciechanowski klub dopadły problemy natury finansowej. Zanikł duch drużyny, bo zawodnicy zamiast myśleć o najbliższym przeciwniku, bardziej zajmowali się brakiem wypłat. Zresztą trudno im się dziwić, mając na uwadze poziom i rangę rozgrywek.

Jurand zatracił gdzieś świetną dyspozycję sprzed przerwy zimowej. Niestety dla ciechanowian pasmo niepowodzeń nie miało końca. Kolejne porażki, mniej lub bardziej bolesne skazywały podopiecznych Nocha na walkę o utrzymanie w dolnej czwórce. Do końca sezonu zasadniczego Jurand nie wygrał już żadnego spotkania. Pozycja wyjściowa do gry w rundzie play-out była beznadziejna (10 punktów).

Faza play-out

Nadzieja umiera ostatnia. Takie motto towarzyszyło szczypiornistom z Ciechanowa na ostatniej prostej walki o być albo nie być w Superlidze. O wszystko ciechanowianie zagrali z Warmią Olsztyn przed własną publicznością. W dramatycznych okolicznościach zwycięstwo Jurandowi zapewnił Oleg Semenov i przedłużył tym samym nadzieje swojej drużyny na pozostanie w elicie.

W kolejnych meczach zabrakło jednak happy endu. Szczególnie pechowa dla ciechanowian była domowa porażka z Zagłębiem Lubin, która ostatecznie pozbawiła złudzeń dzielnie i ambitnie walczącego beniaminka. Jurand w słabym stylu dograł pozostałe trzy spotkania i pożegnał się z Superligą. - Chcieliśmy zostać w Superlidze na dłużej, ale nie na wszystko mamy wpływ. Jeśli chodzi o drużynę, wkładaliśmy w to serce i pracę. Myślę, że nikt nie ma do siebie pretensji - podsumował Michał Prątnicki.

Kluczowa postać: Tomasz Klinger 

Jego wkładu w grę drużyny z Ciechanowa nie sposób przecenić. Kiedy przychodził do Juranda na zasadzie rocznego wypożyczenia z Orlen Wisły Płock, nikt chyba nie spodziewał się, że ten 21-latek stanie się liderem beniaminka. Klinger wielokrotnie wybawiał swój zespół z opresji, trafiał w ważnych momentach, a przede wszystkim niesamowicie walczył. Wielka kariera stoi przed nim otworem!

Kto zawiódł: Zarząd klubu

Działacze ewidentnie przecenili możliwości finansowe klubu. W najważniejszym momencie sezonu zawodnicy pozostali bez wynagrodzeń, co zaniżyło morale drużyny, popsuło atmosferę w szatni i miało ogromny wpływ na wyniki osiągane w drugiej części sezonu.

Statystyki

Klub: PBS Jurand Ciechanów
Lokata: 12
Bilans: 31 meczów, 7 zwycięstw, 0 remisów, 24 porażki
Bramki: 804:954

Najwyższe zwycięstwo:
PBS Jurand Ciechanów - SPR Chrobry Głogów - 5 bramek (1/8 Pucharu Polski)

Najwyższa porażka:
PBS Jurand Ciechanów - Vive Targi Kielce - 15 bramek (1/4 PP)

Tak grał PBS Jurand Ciechanów w sezonie 2011/2012

Sezon zasadniczy:

1. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Nielba Wągrowiec 29:26
2. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Orlen Wisła Płock 25:36
3. kolejka: SPR Chrobry Głogów - PBS Jurand Ciechanów 28:25
4. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Azoty Puławy 21:30
5. kolejka: NMC POWEN Zabrze - PBS Jurand Ciechanów 26:24
6. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Siódemka Miedź Legnica 22:28
7. kolejka: Vive Targi Kielce - PBS Jurand Ciechanów 36:27
8. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Zagłębie Lubin 27:25
9. kolejka: Tauron Stal Mielec - PBS Jurand Ciechanów 37:28
10. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - MMTS Kwidzyn 24:28
11. kolejka: Warmia AGS Olsztyn - PBS Jurand Ciechanów 21:23
12. kolejka: Nielba Wągrowiec - PBS Jurand Ciechanów 29:23
13. kolejka: Orlen Wisła Płock - PBS Jurand Ciechanów 30:25
14. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - SPR Chrobry Głogów 31:27
15. kolejka: Azoty Puławy - PBS Jurand Ciechanów 26:28
16. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - NMC POWEN Zabrze 25:27
17. kolejka: Siódemka Miedź Legnica - PBS Jurand Ciechanów 31:30
18. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Vive Targi Kielce 25:33
19. kolejka: Zagłębie Lubin - PBS Jurand Ciechanów 30:23
20. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Tauron Stal Mielec 23:33
21. kolejka: MMTS Kwidzyn - PBS Jurand Ciechanów 34:20
22. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Warmia AGS Olsztyn 27:29

Runda play-out:

23. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Warmia AGS Olsztyn 27:26
24. kolejka: Nielba Wągrowiec - PBS Jurand Ciechanów 35:28
25. kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Zagłębie Lubin 34:35
26. kolejka: Warmia AGS Olsztyn - PBS Jurand Ciechanów 38:27
27 kolejka: PBS Jurand Ciechanów - Nielba Wągrowiec 24:32
28 kolejka: Zagłębie Lubin - PBS Jurand Ciechanów 33:28

Puchar Polski:

1/8 finału: PBS Jurand Ciechanów - SPR Chrobry Głogów 30:25
1/4 finału (mecz nr 1): Vive Targi Kielce - PBS Jurand Ciechanów 40:26
1/4 finału (2): PBS Jurand Ciechanów - Vive Targi Kielce 25:40

Statystyki zawodników