- Prowadziliśmy przez całe spotkanie. Trener Bogdan Kowalczyk dał jednak pograć wszystkim zawodnik stąd niemiecki zespół odrobił straty- mówił po spotkaniu dyrektor sportowy sekcji piłki ręcznej Marek Witkowski. Zwycięską bramkę zespół z Dusseldorfu zdobył już po końcowej syrenie skutecznie egzekwując rzut karny.
Wyniki dwóch pierwszych spotkań mogły niepokoić, ale trzeba pamiętać, że Nafciarze pojechali do Niemiec w mocno okrojonym składzie. Oprócz kadrowiczów - Marcina Wicharego i Rafała Kuptela w Płocku zostali dochodzący do siebie po kontuzjach: Witalij Nat, Andrzej Marszałek, Michał Zołoteńko i Bartosz Świerad, a wyjazd na turniej był dla Ivana Pronina i Tomasza Palucha trzecim dniem powrotu do zajęć po dwutygodniowej przerwie spowodowanej kontuzjami. W piątek szczypiorniści wracają do Płocka.
W poniedziałek podopieczni Bogdana Kowalczyka wyjadą na tygodniowy obóz do Spały. Na miejscu zagrają z zespołem Piotrkowianina. Nie będzie to jedyne spotkanie tych zespołów przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych. W sobotę w drodze powrotnej Wiślacy zagrają z zespołem Krzysztofa Kisiela w Piotrkowie Trybunalskim, a 29 sierpnia w hali Chemika zmierzą się w trzeciej grze kontrolnej. Dzień później do Płocka sparować przyjedzie także zespół MMTS Kwidzyn.
