Gdańszczanki na dobrej drodze do pierwszego miejsca

Michał Gałęzewski 27 Stycznia 2008, 21:43

Pierwszy groźny strzał w meczu oddała Małgorzata Rola, jednak jej strzał obroniła bohaterka tego spotkania, Małgorzata Sadowska i to nie lublinianki, tylko gdańszczanki dominowaly na początku spotkania, a w 16 minucie na tablicy wyników widniał rezultat 11:2! W tym okresie gry szczególnie dobrze spisywała się Anna Musiał., która zdobyła pięć bramek. Później jednak mecz się wyrównał. Sygnał do ataku dała Monika Marzec, która strzeliła dwie bramki po serii gdańszczanek, za co dostała gromkie brawa od głośnej grupy kibiców Montexu Lublin. Marzec zdobyła w pierwszej połowie jeszcze trzy bramki, a w 27 minucie po jej rzucie zawodniczki SPR-u zbliżyły się do czterech bramek! Po trafieniach Wioletty Serwy, i zdobywczyni aż 11 bramek w meczu - Oleny Naumenko, przy tylko jednej bramce lublinianek pod koniec pierwszej połowy Dablex po 30 minutach prowadził 17:12.

Początek drugiej połowy nie zapowiadał niespodzianek. Po dwóch bramkach Naumenko i jednej Aliny Wojtas, przy tylko jednym trafieniu SPR Safo, a konkretnie Małgorzaty Majerek akademiczki wyszły na siedmiobramkowe prowadzenie. Chwilę później nastąpił jednak przełom i lublinianki wygrały tą część spotkania 9:1! W tym okresie gry zawodniczki gości grały świetnie w obronie, dobrze spisywała się też bramkarka Magdalena Chemicz. W ataku brylowały natomiast przede wszystkim Katarzyna Duran i Ewa Damięcka Po tej serii był remis 21:21, jednak podopieczne trenera Jerzego Cieplińskiego się nie poddały i nie pozwoliły w tym spotkaniu wyjść na prowadzenie rywalkom choć na chwilę. Po bramkach Aliny Wojtas, Lucyny Wilamowskiej i Anny Musiał gdańszczanki wyszły na trzybramkowe prowadzenie, które pod koniec meczu powiększyły do sześciu bramek. Spora w tym zasługa przede wszystkim Małgorzaty Sadowskiej i Oleny Naumenko. Pod koniec zawodniczki gości rzuciły dwie bramki, lecz to było za mało i mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 28:24.