Bundesliga: Sześć miesięcy przerwy Djordjicia, pięcioletni plan Lisów

Potwierdziły się najgorsze obawy kibiców Wikingów. Rozgrywający SG Flensburg-Handewitt Petar Djordjić zerwał więzadła krzyżowe przednie prawego kolana i czeka go ponad półroczna przerwa w grze.

Djordjić zerwał więzadła, problem Flensburga

21-letni rozgrywający doznał urazu kolana w drugiej połowie wtorkowego pojedynku o Superpuchar Niemiec przeciwko THW Kiel. Pochodzący z Serbii Petar Djordjić wykonując zwód niefortunnie stanął, efektem czego naruszył więzadła krzyżowe przednie prawego kolana. - Potwierdziły się nasze najgorsze obawy. W najbliższych dniach podejmiemy pierwsze kroki terapeutyczne. Oczywiste jest, że Peter przez długi czas będzie niezdolny do gry - powiedział lekarz SG, Torsten Ahnsel.

Wstępne przewidywania mówią o co najmniej sześciomiesięcznej przerwie w grze rozgrywającego, jednak wszystko zależne będzie od postępów w procesie rehabilitacji. - Bardzo żal mi Petara, bo w zeszłym sezonie wykonał ogromny postęp w swojej grze i w tym sezonie miał być jednym z naszych czołowych zawodników. Cierpię wraz z nim - wyznał trener Flensburga, Ljubomir Vranjes. Szwedzki szkoleniowiec zdany jest więc na nierówną dyspozycję chimerycznego Larsa Kaufmanna.

Legenda odchodzi z Lemgo

Jeden z najlepszych rozgrywających w historii TBV Lemgo, Volker Zerbe, zrezygnował z funkcji menedżera zespołu. 44-letni były reprezentant Niemiec pełnił tę funkcję od 2007 roku i miał spory udział w uratowaniu tonącego w długach klubu.

- Stres związany z rychłą upadłością klubu i proces jego ratowania mocno odbił się na zdrowiu Volkera - powiedział jeden z członków zarządu klubu, upatrując powodów decyzji Zerbe w problemach zdrowotnych. - Wszystkie osoby związane z TBV pragną gorąco podziękować swojemu idolowi - dodaje prezes Lemgo.

Zerbe to dwukrotny mistrz Niemiec z ekipą z Nadrenii Północnej-Westfalii oraz mistrz i wicemistrz Europy z reprezentacją Niemiec. 44-letni rozgrywający ma w swojej kolekcji także srebrne medale mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich.

Hanning: Mistrzostwo w pięć lat

Bob Hanning, prezes trzeciej drużyny minionych rozgrywek Toyota Handball Bundesligi Füchse Berlin, zdradził ambitne plany klubu ze stolicy Niemiec na najbliższe pięć lat. - W ciągu tego okresu liczę na zdobycie mistrzostwa Niemiec - wyznał.

Na przestrzeni kilku sezonów Hanning stworzył w Berlinie bardzo silną drużynę, rozpoczynając jej budowę od podstaw. 44-letni działacz a także trener drużyn juniorskich zdołał namówić do gry w barwach Lisów takie gwiazdy jak Silvio Heinevetter, Bartłomiej Jaszka, Iker Romero czy Konstantin Igropulo. Teraz planuje systematyczne wprowadzanie do kadry młodych graczy.

- Wraz z juniorami Füchse sięgnęliśmy w tym roku po mistrzostwo Niemiec. Mam nadzieję, że w ciągu kilku lat paru zawodników z tej drużyny znajdzie się w pierwszym zespole i wspomoże go w tryumfach na europejskich parkietach - powiedział Hanning.

Kapitan zmartwiony sytuacją finansową HSV

Głos w dyskusji dotyczącej cięć finansowych w zespole byłego mistrza Niemiec HSV Hamburg zdecydowali się wziąć szczypiorniści. Na łamach najbardziej poczytnej niemieckiej gazety - Bild, wypowiedział się kapitan hamburczyków, Pascal Hens:

- Skłamałbym, gdybym powiedział, że sytuacja w jakiej znalazł się klub mnie nie martwi. Dobrze, że klub zdecydował się poinformować nas o tym wcześniej, a nie w ostatniej chwili. Martwię się jednak o moje HSV - wyznał 32-letni Hens.

Budżet klubu z północy Niemiec został zmniejszony o blisko milion euro, po tym jak decyzję wycofania się ze sponsoringu podjął Andreas Rudolph. Na blisko 20-procentową redukcję zarobków zgodzili się wszyscy zawodnicy, a jeszcze przed sezonem nowe umowy z niższym wynagrodzeniem podpisali Blazenko Lacković, Marcin Lijewski oraz Torsten Jansen.

Komentarze (0)