Żółto-czarni zakończyli już okres wakacji. W poniedziałkowe popołudnie, w hali wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbyły się pierwsze zajęcia szczypiornistów Nielby. Z drużyną definitywnie pożegnali się: Dawid Przysiek, Paweł Niewrzawa, Jakub Płócienniczak oraz Marek Kubiszewski. Do grona tych, którzy opuścili Nielbę, dołączył też niedawno Rafał Przybylski podpisując kontrakt z Azotami Puławy.
W poniedziałkowych oraz wtorkowych zajęciach zabrakło Aloszy Szyczkowa. Kontakt z ukraińskim skrzydłowym po prostu urwał się. Drugim wielkim nieobecnym był Przemysław Krajewski, który od nowego sezonu, podobnie jak Rafał Przybylski, zasilić ma puławskie Azoty. Sprawy formalne związane z przejściem tego zawodnika do innego klubu nie są jeszcze załatwione do końca. W podobnej sytuacji jest też Łukasz Gierak, o którego silnie zabiega Chrobry Głogów. Wągrowiecki rozgrywający uczestniczył jednak w zajęciach treningowych wyjaśniając przy okazji, że jego ewentualne przejście do głogowskiego SPR-u powinno się już wyjaśnić nie w ciągu najbliższych dni, lecz godzin.
Przypomnijmy, że niedawno nowym pierwszym szkoleniowcem Nielby został Paweł Noch, mogący zapisać na koncie swoich sukcesów wprowadzenie do PGNIG Superligi Juranda Ciechanów. Asystentem Pawła Nocha odpowiadającym za trening bramkarski został natomiast Andrzej Marszałek - utytułowany bramkarz, długoletni zawodnik Wisły Płock, z którą zdobył sześciokrotnie mistrza Polski oraz dziesięciokrotnie wicemistrza naszego kraju.
Jak wyjawił Paweł Noch, przygotowania do nowego sezonu drużyna rozpoczęła od zajęć wprowadzających. - We wtorek oraz środę zaplanowaliśmy po dwa treningi dziennie. Naszym celem jest powrót na salony, czyli awans do Superligi. Obciążenia będą wzrastały z treningu na trening. Mamy sporo czasu, aby przygotować się do rozgrywek. Poważnie zmienimy grę, dlatego czas jest nam potrzebny, ażeby wszystko zaczęło dobrze funkcjonować - wyjaśnia pierwszy szkoleniowiec.
Pierwszym sprawdzianem aktualnej formy nielbistów będą zawody w Głogowie, które planowane są na 20-21 lipca. - Będzie to silnie obsadzony turniej, w którym zmierzymy się z dolnośląskimi drużynami oraz MKS Piotrkowianinem. Udział w imprezie będzie okazją do wychwycenia tego, na co trzeba zwrócić uwagę - wyjawia Paweł Noch.
Nielba Wągrowiec w okresie przerwy międzysezonowej znacznie się uszczupliła. Kto uzupełni więc teraz jej skład? - Podjęliśmy już decyzję, że skrzydłowy Aleksander Kryszeń, który do niedawna występował w Powen Zabrze, zostanie z nami. Formalności związane z jego grą w Nielbie cały czas są jednak załatwiane. Kolejnym graczem, który rozpoczął z nami przygotowania do nowego sezonu jest litewski obrotowy Mindaugas Tarcijonas. Jest zdecydowany na grę u nas. Należy jednak pozamykać z jego poprzednim klubem - Jurandem Ciechanów wszystkie sprawy związane z transferem. W zajęciach uczestniczy też Robert Kieliba. Jest to rozgrywający, który dochodzi do siebie po kontuzji kolana. W normalny trening wejdzie późną jesienią. W optymalnej formie będzie więc na drugą rundę. To kreatywny zawodnik, który pasuje do gry, jaką chcielibyśmy prowadzić. Warto więc czekać na niego - przyznaje Noch.
Wągrowieccy działacze czekają też na Michała Obiałę - reprezentanta młodzieżowej kadry Polski, zawodnika Orlen Wisły Płock. Nowy rozgrywający miałby dołączyć do zespołu pod koniec lipca. Szkoleniowiec MKS-u przygląda się również Grzegorzowi Rutkowskiemu, który dostałby zadanie obsadzenia prawego rozegrania. - To leworęczny gracz, który ostatnio występował w Świdnicy, a wcześniej kilka lat spędził w Śląsku Wrocław. Mamy ogromne problemy z zawodnikami na tej pozycji. Dość późno bowiem zaczęliśmy uzupełnianie kadry. Przyjrzymy się temu zawodnikowi przez najbliższe dwa tygodnie. Zobaczymy, czy wkomponuje się w zespół - tłumaczy Paweł Noch.